Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna Puchar Polski, I runda. Dziś mecz, a Apklan Resovia bez trenera. Wisłoka Dębica gra o awans, prestiż i sporo kasy

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Piłkarze Wisłoki za awans do drugiej rundy zarobią ponad 20 tys. zł.
Piłkarze Wisłoki za awans do drugiej rundy zarobią ponad 20 tys. zł. fot. Sławomir Oskarbski
Przed meczem pucharowym z Widzewem Łódź działacze 1-ligowej Apklan Resovii sięgnęli po grube działa i… zwolnili trenera Radosława Mroczkowskiego. Kto poprowadzi dziś „pasiaki”? Nie wiadomo. Wiadomo za to, że meczowi 3-ligowej Wisłoki Dębica towarzyszy ogromne zainteresowanie.

Po tym jak z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski już w I rundzie odpadły w ubiegłą środę Stale z Mielca i Rzeszowa mamy na tym etapie jeszcze dwóch przedstawicieli – wspomniane Apklan Resovię i Wisłokę. Obie zagrają dziś z rywalami z tej samej ligi. „Pasiaki” na Stadionie Miejskim o godzinie 16 podejmować będą doskonale znany sobie Widzew.

Wczoraj jednak tematem numer jeden w piłkarskim Rzeszowie było niespodziewane zwolnienie trenera Mroczkowskiego. Jeszcze dzień wcześniej dyrektor sportowy Sebastian Zabłocki zapewniał, że po ostatnich słabych wynikach nie będzie żadnych kar, ani ultimatum dla drużyny. Kilkanaście godzin później doszło jednak do zwolnienia trenera. Ponoć rzeszowska „szatnia” jest podzielona.

- W zasadzie mamy już nowego trenera, ale wstrzymujemy się z komunikatem do środowego popołudnia. Nowy trener musi być jeszcze zatwierdzony przez radę nadzorczą, trzeba dograć wszystkie formalności – poinformował nas wczoraj wieczorem Paweł Bukała, rzecznik prasowy klubu.

Widzew: nie ma ulgi

Rywal Resovii - Widzew to zespół, który w 2 i 1 lidze na obiekcie przy Wyspiańskiego 22 rzeszowianie pokonali w trzech ostatnich sezonach, ale teraz to lider Fortuna 1 Ligi, zaś rzeszowianie wydaje się, że wpadli w dołek.

- Musi wrócić „mental” zwyciężania, musimy poprawić skuteczność. Trzeba coś zadziałać, żeby już w środę zaprezentować się lepiej i zacząć budować solidną Resovię, a na pewno nas na to stać, bo pokazaliśmy to wielokrotnie – mówił w Resovia TV Dawid Kubowicz, kapitan Resovii w niedzielnym spotkaniu z Podbeskidziem (porażka 0:2). - Trzeba się zregenerować, poukładać wszystko w głowach i odzyskać dobre nastawienie, bo porażka w Bielsku-Białej jest dla nas kompromitująca.

Łodzianie kurs na Podkarpacie obrali już we wtorek, nocowali w Woli Chorzelowskiej, a po meczu w Rzeszowie w czwartek drużyna Janusza Niedźwiedzia przemieści się do Niepołomic, gdzie zagra w sobotę.

- Nie potraktujemy Pucharu Polski ulgowo. Jedziemy do Rzeszowa po to, żeby wygrać i dlatego zostajemy na miejscu cztery dni. Zależało mi, aby trochę oszczędzić zdrowie piłkarzy – podkreślał trener Widzewa w klubowej audycji.

- Wyjdziemy na boisko z szacunkiem do rywala i z respektem, który każdemu się należy, ale także z podniesioną głową i pewnością, żeby wyjść i wyszarpać ten mecz pucharowy, bo to jest kluczowe, aby awansować do kolejnej rundy - dodał.

Wisłoka: wiemy o co gramy

Natomiast w Dębicy piłkarskie święto. Wisłoka po 23 latach nieobecności na szczeblu centralnym zagra (początek o 15) przy Parkowej ze Świtem Szczecin. Klub z dzielnicy Skolwin występuje w grupie II 3 ligi, gdzie zajmuje 4. miejsce.

10 goli - Dariusz Bałut (Czarni), Jakub Frączek (Cisy); 8  - Lucas Dronov (Cosmos), Paweł Kowalkowski (Czarni); 7  - Filip Brożyna (Start), Kamil Kielar (Przełom), Jonathan Longe (Cosmos); 6  - Bartłomiej Rakoczy (Grabowianka), Konrad Słowik (Nafta); 5  - Krystian Frączek (Przełęcz), Wojciech Kiełtyka (Tempo), Krzysztof Konopacki (Start), Sebastian Meier (Cisy), Dominik Pielech (Wiki), Piotr Stachurski (Zamczysko), Mateusz Zajączkowski (Przełom).

Komu korona króla strzelców. Najlepsi strzelcy od Ekstraklas...

- To bardzo dobry zespół, u nas byłby w czołówce ligi, walczyłby o awans – opowiada Dariusz Kantor, trener Wisłoki. – Nie ma tam może gwiazd, ale indywidualnie to zawodnicy przerastający tę ligę. Przyjadą do nas na pewno po wygraną. Będzie ciężko, ale będziemy dobrze przygotowani, swojej drużyny nie muszę mobilizować. Gramy nie tylko o prestiż, ale też spore dla nas pieniądze.

Za awans do II rundy PZPN płaci 45 tys. zł. Piłkarze Wisłoki za awans mają dostać połowę tej kwoty.

- Po trzech porażkach dopadła nas lekka zadyszka, ale tak się ułożyła liga i różne okoliczności. Z Podhalem Nowy Targ brakowało nam trzech obrońców, z KSZO kontuzje złapał Damian Łanucha, z Chełmianką też nam nie poszło. Nie doszukiwałbym się jednak kryzysu, bo wyniki pokazują, że to bardzo wyrównana liga. Wiemy o co gramy w Pucharze Polski – kończy trener Wisłoki.


ZOBACZ TAKŻE - Oliwer Wdowik: Bardziej stresowałem się w biegu sztafetowym [WIDEO, STADION]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24