Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forum Europa - Ukraina. Czy Europa jeszcze chce Ukrainy, a Ukraina chce do Europy?

Andrzej Plęs
Marszałek Władysław Ortyl i ambasador Ukrainy w Polsce Andriej Deszczyca, na Forum Europa - Ukraina odbywającym się w Jasionce.
Marszałek Władysław Ortyl i ambasador Ukrainy w Polsce Andriej Deszczyca, na Forum Europa - Ukraina odbywającym się w Jasionce. Bartosz Frydrych
W sobotę podczas Forum Europa – Ukraina w Jasionce odbyła się dyskusja o „Aspiracjach Ukrainy wobec kryzysu projektu europejskiego”.

Najpierw to Unia Europejska była pełna ostrożnego entuzjazmu wobec pomysłu włączenia Ukrainy do Wspólnej Europy. A Ukraina wtedy dopiero próbowała określić swoje tendencje geopolityczne. Kiedy już Ukraina zdecydowała: tak, chcemy do Europy, to Europę ogarnął kryzys wartości, trendy separatystyczne, najdobitniej wyrażone Brexitem. Jak więc dziś zdefiniować relacje wzajemne Ukrainy i Wspólnej Europy? I określić je na przyszłość. I co z integracją – na te pytania próbowali odpowiedzieć paneliści dyskusji o „Aspiracjach Ukrainy wobec kryzysu projektu europejskiego” podczas Forum Europa – Ukraina w Jasionce.

- W najlepszych okolicznościach Ukraina będzie potrzebowała bardzo dużo czasu, by stać się członkiem Unii – studził nadziej naszych wschodnich sąsiadów Francisco de Borja Lasheras z Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych.

Zagranicznych Europie zachodniej przeważa stereotyp, że Ukraina chce jej socjalu, jej pracy i jej zarobków, że integracja sprawi, że Ukraińcy „zaleją” Europę. Jarosław Żaliło, ekspert Instytutu ds. Ekonomii i Prognozowania Narodowej Akademii Nauk Ukrainy zapewnia, że to błędna ocena.

- Dla Ukraińców Majdan kijowski, wiele ofiar i tęsknota do integracji z Europą, to był pomysł na to, jak zreformować swój kraj – podkreślał. – Nie wiedzieli innej możliwości, możliwości płynących z wewnątrz, by wymusić reformy, usprawnić kierowanie państwem, powstrzymać korupcję. Chcieli mieć kraj na wzór państw zachodnioeuropejskich, zachodnioeuropejskich integracja z Unią miała im to umożliwić.

W nieco antyrosyjskich momentami wystąpieniach podczas Forum zupełnym nowum było stanowisko Tamary Guzenkowej, zastępcy dyrektora Rosyjskiego Instytutu Studiów Strategicznych.

- Z jednej strony Europa w warstwie informacyjnej wyraża poparcie dla takiej integracji, a z drugiej, konkretnej – bardzo ogranicza wsparcie rzeczowe, także finansowe. Ukraina jest dla zachodniego kapitału „ziemią toksyczną”. Poza tym Ukraina nie jest monolitem, jest zróżnicowana społecznie, także jeśli chodzi poglądy geopolityczne – dodała, powołując się na Donbas, I sugerując, że mieszkańcom wschodniej Ukrainy bliżej do Rosji niż do Unii.

- W świadomości świata zachodni ego pojawiło się już pewne „zmęczenie krainą” – mówiła. – Owszem, można przedstawiać Rosję, jako agresora, ale lepiej zastanowić się, jak realnie pomóc Ukrainie. Po co zachód miałby upierać się przy idei integracyjności Ukrainy, skoro ona sama wewnętrznie nie jest zintegrowana – dodała, znów sugerując, że wschodniej (głównie Donbasowi) Ukrainie daleko do zjednoczenia z Unią Europejską.

- Po prostu trzeba kategoriach tym myśleć kategoriach chłodnego realizmu politycznego – zaapelowała do zebranych.

- Trudno oczekiwać emocjonalnego chłodu, jaki proponuje pani Tamara, kiedy codziennie na Ukrainie giną ludzie – ripostowała prowadząca spotkanie Olena Babkowa, dziennikarka Eastbook.eu.

Forum Europa - Ukraina. Na zdjęciu Andriej Deszczyca, ambasador Ukrainy w Polsce i marszałek Władysław Ortyl.

Forum Europa - Ukraina w Jasionce. Dzień pierwszy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24