Jego zastępcą został Zygmunt Krasowski, a członkiem zarządu Tadeusz Kocur.
Odchodzący starosta Ewa Sudoł szefowała powiatowi prawie 5 lat. - Może nie wszystko się udało, ale to nie były lata stracone - podkreśliła.
Radny Franciszek Konopelski uznał decyzję Sudoł jako czarny dzień w ustrzyckim samorządzie. - Coś zaiskrzyło, a starosta uniosła się honorem. Trzeba uszanować jej wolę.
Krzysztof Gąsior ma 47 lat, ostatnio pełnił funkcję zastępcy burmistrza Ustrzyk D. Ukończył Akademię Rolniczą w Krakowie. Żonaty, troje dzieci. Mieszka w Krościenku.
W głosowaniu jawnym za odwołaniem Sudoł było 9 radnych, 4 było przeciw, a jeden wstrzymał się. Przewodniczący rady Piotr Korczak zaproponował kandydata na starostę.
- Jest nim Krzysztof Gąsior, rekomendowany przez Bieszczadzkie Stowarzyszenie Samorządowe i Niezależnych. Zna problemy powiatu.
W głosowaniu tajnym na obecnych 14 radnych (jednego zabrakło z powodu choroby) 11 głosowało za powołaniem Gąsiora, 3 było przeciwnych (radni PiS).
Na swojego zastępcę Gąsior zaproponował Zygmunta Krasowskiego, dotychczasowego kierownika oświaty w ustrzyckim magistracie. W głosowaniu tajnym poparło go 11 radnych; 3 było przeciw.
Członkiem zarządu został Tadeusz Kocur. Głosowanie przebiegło identycznie.