Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fotopułapka przy przystani wodnej w Przemyślu "złapie" osoby pozostawiające po sobie śmieci

Łukasz Solski
Łukasz Solski
Fotopułapka.
Fotopułapka. Ilustracja/Polska Press
Montaż fotopułapki przy przystani wodnej nad Sanem pomoże namierzyć osoby, które zaśmiecają teren.

Bartłomiej Barczak radny Rady Miejskiej w Przemyślu z ramienia Stowarzyszenia Regia Civitas skierował do prezydenta miasta interpelację odnośnie notorycznego zaśmiecania terenu przy przystani wodnej "Róża Wiatrów" w Przemyślu (ul. 22 Stycznia od strony Sanu) . Radny uważa, że problem może rozwiązać montaż fotopułapki.

- Teren przy przystani jest notorycznie zaśmiecany i pomimo wielu starań nic nie przynosi

- podkreśla radny Barczak.

Do zapytania radnego ustosunkował się prezydent miasta. Wojciech Bakun przekazał sprawę Straży Miejskiej, która dysponuje fotopułkami. Funkcjonariusze podejmą teraz decyzję o miejscu montażu i wykorzystaniu uzyskanego materiału do ewentualnego wszczęcia postępowania przeciwko sprawcom zaśmiecania terenu.

W weekend ruszył bezpłatny spływ kajakowy pod hasłem "Tramwaj Wodny" rzeką San na trasie z Krasiczyna do Przemyśla. To inicjatywa przemyskiego Stowarzyszenia Róża Wiatrów. Ofertę przygotowano przy partnerstwie Gminy Miejskiej Przemyśl i Województwa Podkarpackiego - Podkarpackie Przestrzeń Otwarta w ramach projektu "Dni Otwarte Przystani Wodnej".

- Spływy są realizowane zgodnie z obwiązującymi przepisami tylko dla osób indywidualnych do czasu zniesienia obostrzeń. Poprzez spływy chcemy zachęcić głównie dzieci z rodzicami, seniorów, a także młodzież do uprawiania kajakarstwa na rzece San oraz przywrócenia życia na Przemyskiej Przystani Wodnej od ponad roku remontowanej przez wolontariuszy Stowarzyszenia Róża Wiatrów dzięki utworzonej zbiórce na portalu Pomagam.pl na zakup materiałów budowlanych - powiedział Jacek Podwyszyński z Róży Wiatrów.

Ruszył bezpłatny spływ kajakowy pod hasłem "Tramwaj Wodny" r...

Osadzeni z Zakładu Karnego w Medyce sprzątają dzikie wysypiska śmieci w Przemyślu. 

Więźniów pilnują przemyscy Strażnicy Miejscy. Funkcjonariusze zapewniają osadzonym transport, środki czystości oraz pojemniki na odpady, a wydział gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Przemyślu przygotowuje dla więźniów sprzęt i posiłki regeneracyjne.

- Dzięki współpracy z Zakładem Karnym w Medyce powoli znikają dzikie wysypiska śmieci, które tworzą sami mieszkańcy. Są to miejsca, które nie jesteśmy w stanie cały czas monitorować, więc jedynym rozwiązaniem jest mozolne sprzątanie. Sporo śmieci znajduje się głównie nad brzegiem Sanu - mówi Jan Geneja komendant Straży Miejskiej w Przemyślu. 

Częstotliwość akcji sprzątania uzależniona jest od decyzji dyrektora Zakładu Karnego w Medyce. To także dyrektor ZK wskazuje osoby, które mogą pracować poza więziennymi murami. Najczęściej w akcji sprzątania bierze udział od 3 do 5 więźniów.

Osadzeni z Zakładu Karnego w Medyce sprzątają dzikie wysypis...

ZOBACZ TEŻ: 2-miesięczne dziecko poparzone wrzątkiem. Wezwano śmigłowiec LPR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto