Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradar ukryty za prywatnym samochodem. Tak pracują "krokodyle"

Bartosz Gubernat
- Nikogo nie łupimy. Od strony Łańcuta auto było widoczne, właśnie z tego kierunku robiło zdjęcia – tłumaczą w GITD.
- Nikogo nie łupimy. Od strony Łańcuta auto było widoczne, właśnie z tego kierunku robiło zdjęcia – tłumaczą w GITD. Krzysztof Łokaj
- Już nawet inspektorzy wstydzą się, że muszą tak łupić kierowców - uważa prawnik z Rzeszowa.

O samochodzie inspekcji transportu drogowego robiącym zdjęcia przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie, w piątek poinformowali nas kierowcy. - Auto stoi ukryte za cywilną terenówką. Od strony Rzeszowa jest zupełnie niewidoczne. Od strony Łańcuta także nienajlepiej, bo wzdłuż ulicy ciągnie sie tutaj rząd ekranów dźwiękochłonnych. Spytajcie ich, dlaczego tak sie chowają? - prosił pan Mateusz Z Łańcuta.

- Stanęli w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Problem w tym, że kawałek wcześniej, od strony Łańcuta można jechać 70 km/h. To nie przypadek, inspektorzy polują na tych, którzy nie zdążą wyhamować. Wystarczy się zagapić i dwie stówki z głowy - grzmiał do słuchawki pan Arek.

Na miejsce pojechaliśmy z aparatem. Żółty peugeot wyposażony w fotoradar stał cofnięty na odległość 20-30 cm od prywatnego mitsubishi. Obsługujący go inspektor zaparkował radiowóz za wysoką kabiną terenówki, skutecznie ukrywając go przed kierowcami. Co na to przełożeni inspektora? Zdaniem Mirosława Półtoraka, naczelnika południowo-wschodniej delegatury Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego o łamaniu przepisów nie ma w tym przypadku mowy.

- Obowiązek oznaczenia punktów kontroli radarowej dotyczy tylko radarów stacjonarnych oraz przenośnych, wykorzystywanych przez straże gminne i miejskie. Nas ta kwestia nie dotyczy - przekonuje Półtorak. I dodaje, że parking, na którym pracował radiowóz GITD to oficjalny punkt kontrolny wykorzystywany przez jego służby. Kamuflaż?

- Nie. Auto stoi w tym miejscu, bo gdybyśmy zaparkowali je bliżej ekranów dźwiękochłonnych, zakłócałyby pracę radaru. Pomiar z dala od takich przeszkód zaleca producent urządzeń rejestrujących wykroczenia. Przyczyną zamieszania jest stojące tu od tygodni mitsubishi, które każemy właścicielowi usunąć - dodaje naczelnik.

Ale kierowców to nie przekonuje.

- Skoro w piątek nie było tu odpowiednich warunków do pracy radaru, mogli sobie odpuścić i wybrać inne miejsce. No pewnie w innym rejonie, stojąc na widoku nie zarobiliby tyle kasy - ocenia pan Mateusz.

Nagannie zachowanie inspektorów ocenia Ryszard Lubas, adwokat z Rzeszowa.

- Do tej pory kierowców łupili głównie strażnicy miejscy. Teraz w podobny sposób zaczynają się zachowywać inspektorzy transportu drogowego. Działanie na rzecz bezpieczeństwa? Bzdura. To zwykłe zdzieranie z ludzi pieniędzy, którego jak widać sami już się wstydzą. Inaczej by się nie chowali - ocenia prawnik. Ale przyznaje, że inspektorzy prawa nie złamali.

Zdaniem Mirosława Półtoraka oskarżenie o nabijanie kasy jest jednak bezpodstawne.

- W odległości ok. 100 m za miejscem kontroli znajduje się oznakowane przejście dla pieszych i obowiązuje tu ograniczenie prędkości do 50 km/h. To droga o dwóch pasach ruchu w obydwu kierunkach o bardzo dużym natężeniu ruchu. Z uwagi na regularne przekraczanie przez kierowców limitu prędkości, ten odcinek został objęty szczególnym nadzorem przez policję, jak również ITD - tłumaczy Półtorak.

Niemal identyczną odpowiedź dostaliśmy z centrali GITD w Warszawie.

- Działania naszych kontrolerów podlegają stałemu nadzorowi, w przypadku gdy stwierdzimy uchybienie procedurom wyciągane będą konsekwencje służbowe - przekonuje Jan Mróz, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Do końca ubiegłego roku GITD zamontowała w Polsce aż 240 nowych fotoradarów. Na wiosnę przybędzie kolejnych 60. Na Podkarpaciu jest ich już 10, a będzie jeszcze 18. Docelowo system 375 radarów ma robić dziennie nawet 24 tysiące zdjęć! Tylko w tym roku mają pomóc w podniesieniu wpływów do budżetu państwa z kar i mandatów do kwoty 1,5 mld zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24