Fraszki Adama Decowskiego trafiają w sedno

[obrazek1] Adam Decowski "Myślą, mową i uczynkiem", Wydawnictwo MINIATURA, Kraków 2014.
Pozycja opatrzona zaczerpniętym z fraszki Jana Izydora Sztaudyngera, tytułem "Myślą, mową i uczynkiem" zawiera - jak to w podtytule zaznaczono - fraszki, limeryki, aforyzmy, czyli małe formy literackie.

Tworzywem Decowskiego jest uważna obserwacja otaczającej nas rzeczywistości, w różnych kategoriach: społecznych, politycznych, obyczajowych. W prezentowanych utworach autor się dziwi, wyławia paradoksy, dotyka ironią, oblewa sarkazmem.

Zaobserwowane postawy i zachowania ludzkie konfrontuje z typowymi dla naszego kręgu kulturowego i cywilizacyjnego normami i wartościami, jakoby akceptowanymi powszechnie. Wychodzi z tego zderzenie - żałosne, śmieszne, często żenujące i takie, co wywołuje wstyd. Czytelnik ma tu sporo miejsca do przemyśleń.

Osią konstrukcyjną zamieszczonych w tomiku aforyzmów pozostaje z reguły paradoks. Z zestawienia przeciwnych pojęć rodzą się oryginalne maksymy. Przykładowo: "Człowiek silnego charakteru łatwo zauważa swoje słabe strony" lub: "I w mądrej głowie może zrodzić się głupia myśl".

W tomiku "Myślą, mową i uczynkiem" Adam Decowski stworzył swój autonomiczny świat wyobrażeń, gdzie oczywistość z wdziękiem i sentymentem przekuwana jest na refleksję. Warto wejść weń i zanurzyć się bez reszty. Wielość doznań i wrażeń gwarantowana.