Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundusz sołecki bardzo popularny na Podkarpaciu. Na co idą pieniądze?

Małgorzata Motor
- Wprowadzenie funduszu sołeckiego to dobry pomysł, bo my najlepiej wiemy, co trzeba poprawić w naszej miejscowości – przekonuje Wiesława Szczepanik, sołtys Błędowej Zgłobieńskiej.
- Wprowadzenie funduszu sołeckiego to dobry pomysł, bo my najlepiej wiemy, co trzeba poprawić w naszej miejscowości – przekonuje Wiesława Szczepanik, sołtys Błędowej Zgłobieńskiej. Fot. Krzysztof Łokaj
Podkarpacie znajduje się w krajowej czołówce pod względem popularności funduszu sołeckiego

Liczba gmin z wyodrębnionym funduszem sołeckim w wybranych województwach*
- Dolnośląskie - 101 (to 76 proc. gmin z sołectwami)
- Opolskie - 50 (74 proc.)
- Podkarpackie - 103 (71 proc.)
- Podlaskie - 36 (34 proc.)

* za Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich

Dzięki funduszom sołeckim mieszkańcy sami mogą zdecydować, które przedsięwzięcia w ich wsiach są najważniejsze i na które wydać pieniądze. Wszystko odbywa się pod nadzorem sołtysa.

Na imprezy i remonty

- My najlepiej widzimy potrzeby w naszych sołectwach. Nikt nam nie narzuca, jakie inwestycje mamy prowadzić. W tym roku postanowiliśmy przeznaczyć pieniądze na wyłożenie kostką przystanków i prace wykończeniowe przy domu ludowym - wyjaśnia Wiesława Szczepanik, sołtys Błędowej Zgłobieńskiej w gminie Świlcza.

Fundusz sołecki w tej gminie istniej od 2009 r., kiedy weszła w życie ustawa, która go wprowadziła. W pierwszym roku mieszkańcy postanowili, że pieniądze trafią na remont kuchni w domu ludowym, w drugim - na wymianę sanitariatów. Nie są to duże inwestycje, bo pieniądze przeznaczane na fundusz są niewielkie - w przypadku sołectwa Błędowa Zgłobieńska to 15-16 tys. zł rocznie.

Natomiast Zabajka w gminie Głogów Małopolski otrzymała w tym roku 22 tys. zł.

- Kwota jest różna w poszczególnych latach, ale nie ma wielkich rozbieżności. Pieniądze przeznaczymy na dokończenie remontu domu ludowego i organizowanie imprez. Wprawdzie mieszkańcy sami decydują, na co przeznaczyć pieniądze - w drodze uchwały zebrania wiejskiego, to u nas była dość nietypowa sytuacja, bo burmistrz nie chciał kupić nam rzutnika multimedialnego, który był nam potrzebny. I do dziś go nie mamy. Sprawą zajęła się Regionalna Izba Obrachunkowa - zwraca uwagę Krzysztof Mosiężny, sołtys Zabajki.

Władze gminy odciążone

Z pomysłami mieszkańców nie mają problemu władze gminy Łańcut. Tu od kilku lat funkcjonowania funduszu jest zasada, że pieniądze z niego trafiają na zakup kamienia, który ma poprawić lokalne drogi.

- Dzielimy pieniądze po równo. Każde sołectwo dostaje tę samą kwotę. W sumie jest to pół procent rocznego budżetu gminy - wyjaśnia Roman Skomra, przewodniczący Rady Gminy Łańcut.

Przyznaje, że władze gminy są nieco odciążone, bo nie muszą zajmować się drobnymi przedsięwzięciami. Skupiają się tylko na najważniejszych inwestycjach.

- Fundusz angażuje też lokalną społeczność w sprawy miejscowości. Mieszkańcy sami odbierają kamień i zajmują się wysypywaniem go na drogi - podkreśla przewodniczący.

Skąd u nas taka popularność tego funduszu?

- Zanim zaczął on funkcjonować, wiele gmin z Podkarpacia już wcześniej dawało pieniądze do dyspozycji sołectw. Kiedy w życie weszła ustawa, mieszkańcy chętnie zaczęli korzystać z tego prawa. Przez pierwsze lata nawet najchętniej w kraju i Podkarpacie wciąż utrzymuje się w czołówce. To wynika nie tylko z większej świadomości własnych praw niż w innych województwach, ale też z silniejszej samorządności na poziomie sołectwa - tłumaczy Karol Majkowski ze Stowarzyszenia Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24