Futbol amerykański. Drużyna Aviators nie przystąpi do rozgrywek. Mielczanom brakuje zawodników

- Dopinamy ostatnie formalności i mamy nadzieję, że to będzie dla nas udany sezon - mówił jeszcze pod koniec ubiegłego roku trener i założyciel drużyny Aviators Mielec - Michał Gawryś.

Niestety, życie dla mielczan napisało zupełnie inny scenariusz.

- W tym sezonie nie przystąpimy do rozgrywek - informuje Gawryś. Na taki stan rzeczy złożyło się kilka elementów. - W zimie właściwie nie trenowaliśmy. W Mielcu brakuje hali. „Hangar Areny” nie ma od ponad dwóch lat, a nowa wciąż nie powstaje. Drużyny trenują w szkolnych halach, ale nawet tam zabrakło dla nas miejsca - przyznaje trener Aviators.

Mielecki zespół od dłuższego czasu zmagał się z problemami kadrowymi. Już w zeszłym sezonie Aviators mieli nie zgłosić się do rozgrywek, ale magistrat postanowił dotować klub kwotą 20 tysięcy złotych. Podopieczni Gawrysia zagrali w lidze PLFA 2, ale nie zdołali wygrać żadnego meczu.

Po tamtym sezonie z klubu odeszło kilku kolejnych zawodników. Kadra stałą się jeszcze bardziej wąska, choć wciąż była stabilna. O braku Aviators w rozgrywkach przesądził sezon zimowy i brak hali, o której pisaliśmy wyżej - kilku zawodników po prostu się zniechęciło takim stanem rzeczy. Trenerzy próbowali się jeszcze ratować, organizując rekrutacje.

- Zrobiliśmy dwie. Nikt się nie zgłosił - przyznaje gorzko Michał Gawryś.

Nie wiadomo co dalej z futbolem Amerykańskim w Mielcu. Sytuacja Aviators jest nie do pozazdroszczenia.

Zobacz także: Uniwersyteccy mistrzowie w futbolu amerykańskim z wizytą u Trumpa. "Trenerze, musisz zdradzić sekret, zarobisz na tym mnóstwo pieniędzy"