Mecz zaczął się o godz. 19, a skończył niewiele przed 22, tak więc zawodnicy mieli okazję pograć przy sztucznym oświetleniu. Rockets, identycznie jak w kwietniowym przegranym starciu w Lublinie, mieli bardzo obiecujący początek. Po akcji Cartera i Chlebicy nasi znaleźli się bliziutko pola punktowego gości. W drugiej próbie lubelskim defensorom uciekł Maciej Ślęzak, zdobywając przyłożenie. Z podwyższenia trafił jeszcze Patryk Sapiński i było 7:0.
Twardo grający Tytani w 2 kwarcie wyrównali na 7:7. Rzeszowianie znów wyszli na prowadzenie po tym, jak z dystansu celnie kopnął Sapiński. Od tej pory Rakiety ogarnęła niemoc w ataku. Ekipa z Koziego Grodu skutecznym field goalem odrobiła 3-punktową stratę, a po przerwie krok po kroku budowała przewagę i zasłużenie wygrała.
RZESZÓW ROCKETS - TYTANI LUBLIN 10:29
Kwarty: 7:0, 3:10, 0:7, 0:12.
Rockets: Carter, Kwoka, Ciupak, Sapiński, Abramczyk, Kaleta, Tittinger, Chomiczewski, Tabaka, Ślęzak, Uchman, Przywara, Staniewski, Pacyna, Pinkowicz, Such, Lampart, Karwat, Forysiak, Krzanowski, Burnus, Nurcek, Bonarek, Prusak, Kusaj, Bal, Krawiec, Kalandyk, Zych, Wiertel, Olszowy, Walski, Sobczak, Majkut, Chlebica, Leś, Szwakop, Ładoński, Szeliga, Sypek, J. Ligas, Krawczyk, P. Ligas, Janeczek.
Zobacz także: Trenerzy po meczu 3 ligi Wólczanka - Resovia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Znamy szczegóły