Futbol najwyższej próby. Królewscy zdobyli Superpuchar Europy

W podstawowym składzie Czerwonych Diabłów wybiegli pozyskani w sumie za 165 milionów euro Romelu Lukaku, Nemanja Matić i Victor Lindelof. Natomiast w jedenastce Królewskich zabrakło Cristiano Ronaldo, którego Zinedine Zidane posadził na ławce rezerwowych. Mimo panującego w Skopje upału tempo było naprawdę niezłe. Podopieczni Jose Mourinho rozpoczęli agresywni, ale animuszu starczyło im tylko na dziesięć minut. Po kwadransie gry spotkanie nabrało jeszcze większych rumieńców, a pierwsze ostrzeżenie wysłał graczom United Casemiro. Brazylijczyk po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił w poprzeczkę.

Z każdą chwilą madrytczycy dominowali coraz bardziej, a karę zdobywcom Ligi Europy wymierzyli w 24. minucie. Casemiro precyzyjnie uderzył po długim rogu pokonując Davida de Geę. Brazylijczyk w tej sytuacji znalazł się na pograniczu spalonego, ale sędzia nie pomylił się i uznał bramkę. W końcówce pierwszej połowy wynik mógł podwyższyć Karim Benzema, ale jego płaski strzał zdołał odbić golkiper Czerwonych Diabłów.

Druga połowa rozpoczęła się od frontalnego ataku... Królewskich. Okazje mieli Gareth Bale i Marcelo, ale do siatki trafił Isco. W 52. minucie Hiszpan wykończył bajeczną, koronkową akcję, w której udział brali jeszcze Benzema i Bale. United mogli szybko odpowiedzieć, ale Romelu Lukaku spartaczył stuprocentową sytuację, kiedy piłkę po kąśliwym uderzeniu Paula Pogby odbił Keylor Navas. Chwilę później poprzeczkę bramki de Gei obił Bale.

Niespodziewanie nadzieję w serca kibiców Manchesteru wlał Lukaku. Po tym jak Navas "wypluł" przed siebie futbolówkę po strzale Maticia, Belg już się nie pomylił. Dziesięć minut przed końcem spotkania Czerwone Diabły mogły wrócić do gry, ale bramkarz Realu wygrał pojedynek sam na sam z Marcusem Rashfordem. United nie dawali za wygraną, a ostatnie fragmenty spotkania wyraźnie należały do drużyny Mourinho, ale wynik już się nie zmienił. Królewscy czwarty raz w historii mogli wznieść do góry Superpuchar Europy.

Atrakcyjność meczu: 9/10
Piłkarz meczu: Casemiro

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU