Futbol to nie tylko męski świat. Panie też biegają z gwizdkiem [zdjęcia]
PAULINA BARANOWSKA
- Zainteresowanie piłką nożną zaszczepił we mnie mój tata, który już jako małą dziewczynkę zabierał mnie na mecze. W wieku 18 lat, za namową koleżanki, która była już sędzią, rozpoczęłam kurs sędziowski i pasja ta trwa już 10 lat. Po dwóch latach zostałam wytypowana przez K-PZPN na egzaminy szczebla centralnego, które dały mi uprawnienia do sędziowania rozgrywek kobiecych na najwyższym szczeblu w kraju. Postanowiłam specjalizować się, ostatecznie, jako sędzia asystent.
- Od kilku lat regularnie sędziuję rozgrywki II ligi męskiej u boku Sylwestra Rasmusa z Torunia, a ostatnio zostałam nominowana do prowadzenia meczów w I lidze, co jest dla mnie chyba największym do tej pory sukcesem.
- Prowadzę także mecze za granicą. Do najbardziej prestiżowych mogę zaliczyć eliminacje do Mistrzostw Świata, czy 1/16 Ligi Mistrzyń. Dzięki temu zwiedziłam już kilkanaście krajów.