Futboliści z Mielca sami utrzymywali zespół. Teraz potrzebują wsparcia

Zespół Aviators istnieje w Mielcu już ponad dwa lata i właściwie od początku istnienia utrzymuje się ze składek zawodników i datków sponsorów. Magistrat do tej pory nie spoglądał przychylnym okiem na ludzi uprawiających sport rodem zza oceanu.

- Mimo, że futbol na Podkarpaciu się rozwija, ciężko znaleźć sponsorów w Mielcu, w Rzeszowie, a także w Przemyślu. Tam ze względu na brak sponsorów i pomocy z Urzędu Miasta drużyna seniorska zawiesiła swoją działalność - informuje Michał Gawryś trener i jeden z założycieli Aviators Mielec.

- W tym roku z Miasta otrzymaliśmy 5 tysięcy złotych na zespół juniorski - dodaje Gawryś. Mimo takiej sytuacji finansowej, klub z Mielca od nowego sezonu będzie występował w PLFA II. Udział w tych rozgrywkach to nie tylko zmiana organizacji zespołu na boisku (Aviators do tej pory grali w ośmioosobowej odmianie futbolu, teraz zagrają w klasycznej - jedenastoosobowej), ale również dużo większe obciążenie finansowe. - Koszty startu w PLFA II w porównaniu do zeszłych dwóch sezonów, gdy graliśmy w tzw. „ósemkach” będą dużo wyższe: Dwu albo nawet i trzykrotnie - uściśla Gawryś.

Gra w PLFA II to jednak nie tylko koszty i wyrzeczenia. Gawryś wskazuje na korzyści jakie popłyną z racji udziału jego zespołu w lidze.

- Myślimy przede wszystkim o aspektach promocyjnych. W lidze „ósemek” gra toczyła się systemem turniejowym. Ze względu na trudne losowanie nasza gra kończyła po dwóch turniejach, sezon kończyliśmy po niecałym miesiącu rozgrywek - stwierdza Gawryś. - W PLFA II rozegramy co najmniej sześć spotkań z czego połowę u siebie. Możliwości promocyjne są więc nieporównywalne!

Aviators wciąż szukają sponsorów, którzy pomogą im organizacyjnie i finansowo. - Liczymy, że wszystko ułoży się dla nas pomyślnie. Oby - kończy z nadzieją Gawryś.