Futsal, 1 liga. Brocki strzelił hattricka i... nic z tego - Heiro Rzeszów przegrał z AZS UMCS Lublin

Heiro Rzeszów - AZS UMCS Lublin 3:4 (1:3)

Bramki: Brocki trzy - Wankiewicz dwie, Stelmaszuk, Sekrecki.

Heiro: Niemczyk (Zając) - Krawczyk, Hady, Gąsior, Wdowik l [40] oraz Brocki, Rewak, Starzewski, Warzybok, Depta. Trener Łukasz Krawczyk.

Rzeszowianie startu tego sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. W niedzielę przegrali z doskonale im znaną ekipą z Lublina, choć wcale nie byli gorsi. - Popełniliśmy zbyt proste błędy tracąc bramki, między innymi na 4 sekundy przed końcem I połowy - mówił Łukasz Krawczyk, grający trener i prezes Heiro. - W ostatniej minucie, choć straciliśmy zawodnika, mieliśmy szansę na wyrównującą bramkę, choć graliśmy w trzech.

Ekipa z Rzeszowa grała mocno osłabiona. Nie zagrali Sarzyński (kartki), Przybyło, Moszczyński (kontuzje) oraz Fedan i Codello (wyjechali za granicę). - To pięciu graczy dobijających się do „piątki”. Musieliśmy to odczuć - dodawał.

Trzy gole strzelił „wystający” poza 1 ligę futsalu Sebastian Brocki. Godzinę wcześniej jego trawiasty Sokół Sieniawa zakończył mecz 3 ligi, ale bramkostrzelny napastnik Heiro w nim nie wystapił. - Mieliśmy kilka sytuacji, ale tym razem trafiał tylko Sebastian - dodawał Krawczyk.

Grający trener i prezes Heiro odniósł się także do dotychczasowych wyników swojej drużyny. - Liga jest bardzo wyrównana, decydują niuanse. Nawet z zespołami z czołówki nie odstawaliśmy tak bardzo - mówił Krawczyk. - Czołówka tabeli nie ma takiej przewagi, jak rok temu. Znamy już tę ligę, a za tydzień z Polkowicami gramy mecz o sześć punktów. Jestem spokojny.

POZOSTAŁE WYNIKI: Górnik Polkowice - BSF Bochnia 0:3, GKS Tychy - AZS Wrocław 6:1, Futsal Nowiny - Buskowianka Busko-Zdrój 4:1, Berland OSiR Komprachcice - Futsal Team Brzeg 1:3, FC 2016 Siemianowice śląskie - Sośnica Gliwice 2:4.