Spotkanie pomiędzy Heiro Rzeszów i GKS-em Tychy miało niesamowity przebieg. Do przerwy prowadzili goście, ale po zmianie stron zaczęło się show w wykonaniu Heiro, które wyszło na prowadzenie 4:1.
I gdy wydawało się, że miejscowym nic już nie grozi, przyjezdni zabrali się za odrabianie strat. Do wyrównania doprowadzili w 39. minucie, a to nie był koniec emocji, bo na 5 sekund przed końcem miejscowi sfaulowali szósty raz w tej części i tyszanie mieli przedłużony rzut karny, który zamienili na zwycięską bramkę.
Heiro Rzeszów - GKS Tychy 4:5 (0:1)
Bramki: Hady, Codello, Brocki, Fedan - Mogdał dwie, Dudzik dwie, Słonina.
Heiro: Niemczyk, Zając – Fedan, Przybyło, Hady, Brocki oraz Codello, Krawczyk, Moszczyński, Olechowski, Wdowik. Trener Łukasz Krawczyk.
Zobacz też - Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów: Początek sezonu rozpalił wszystkich. Teraz jest niedosyt... [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu