Mierząca 199 cm wzrostu wzięła udział w specjalnej internetowej relacji na żywo, w której została oficjalnie zaprezentowana przez klub. Odpowiadała na pytania kibiców, a jej znajomi zdradzili kilka ciekawych z życia siatkarskiego i prywatnego popularnej i bardzo lubianej Gabi.
Czy były dla niej oferty z innych klubów?
– Nawet nie interesowałam się, czy są jakieś propozycje z innych klubów. Wybór był jeden i wiedziałam, że innego klubu nie chce. Ja już nie zamierzam zmieniać klubu, w Rzeszowie skończę, nie uwolnicie się ode mnie – ucięła wszelkie rozmowy na ten temat środkowa.
Jak spędza dzień obecnie? Gdy ma nieco więcej czasu.
- Rano zazwyczaj trenujemy (z mężem Łukaszem, też jest siatkarzem - przyp. red.). Teraz mój synek Kuba dostał rower, to on jeździe, a my biegamy za nim. Gdy Kuba ma lekcje on-line, realizuję się w kuchni – zdradziła. Oprócz tego lubi czytać książki, ostatnio sporo uczy się grać na małym pianinku swojego syna oraz robi na drutach.
Okazuje się, że ta ostatnia pasja, to zasługa z Magdaleny Śliwy, legendy reprezentacji Polski, z którą Polańska spotkała się w Łodzi, grając w Budowlanych. – Zaraziłam tymi drutami Gabrysię i wiele innych dziewczyn, z którymi grałam. Nieraz jechałyśmy z meczu, to z dwunastu dziewczyn osiem robiło na drutach. Wyglądałyśmy, jak moherowe berety – wspominała Śliwa.
Inna była reprezentacyjna rozgrywająca, Milena Sadurek opowiedziała historię, jak Gabi i Łukasz, kiedy jeszcze nie byli małżeństwem, nie mogli pozbyć się z mieszkania jednej koleżanki. - Była taka jedna, co miała słaby internet, a u Gabi śmigał, jak trzeba. Ona siedziała przy komputerze, a biedni Gabi i Łukasz nie mogli zająć się sobą. Nie trafiały do niej żadne sugestie, żeby sobie już poszła - zdradziła Sadurek.
Siatkarka wspomniała też o swoich trenerach.
- Lubiłam wszystkich moich trenerów. Pan Barszcz, u którego zaczynałam, miał twardą rękę. Dzwonił do rodziców, żeby spytać, czy wzięłam witaminy, czy o siebie dbam, czy zrobiłam dodatkowe ćwiczenia. Starał się, żeby mnie wyprowadzić na dobrą zawodniczkę. Dużo czasu mi poświęcił. Był bardzo wymagający, ale generalnie dobrze go wspominam - tlumaczy.
- Gabi miała trudną przeprawę z trenerem Matlakiem w Pile - mówi Sadurek. - Trener słynie z ciętego języka i jest wybitnie znany ze swoich docinek, a Gabi zawsze obrywała najbardziej. Mogła nie uczestniczyć w akcji, być po drugiej stronie boiska, a on i tak, by ją znalazł i dociął jej w swoim stylu – wspominała Sadurek. Potem dodała. – Dobrze, że Gabi zostaje z wami, to dobry duch zespołu.
Okazuje się, że Polańska nie lubi łatwych meczów, które kończą się w trzech setach, a najlepiej wspomina...
– Te wyciągnięte z 0:2 na 3:2. Miałyśmy takie w ostatnim sezonie, z ŁKS-em, a potem w Policach. To był „sztos”. Fajny był finał Pucharu Polski z Chemikiem, choć przegrany. Inna rzecz to kibice. – Nie wiem, jak to będzie wyglądać w przyszłym sezonie, ale nie wyobrażam sobie meczów bez kibiców - mówi. - Gra przy takiej publiczności, jaką mamy w Rzeszowie, jest bardzo mobilizująca. To nasza siódma zawodniczka. Jak nie raz ryknęli, to aż mi ciarki po plecach przechodziły.
Pełny zapis relacji LIVE z udziałem Gabrieli Polańskiej
Oprócz tego Gabi lubi spacery po bulwarach, ma pas, kota i chomika, oraz że nosi buty rozmiar 44. Uwielbia słuchać zespołu Queen i kocha śmietankowe ptasie mleczko. Lubi też realizować się w kuchni, choć jak twierdzi, daleko jej do swojego taty i jego legendarnego bigosu. Kiedy grała w Bielsku-Białej ratowała z koleżankami na ulicy leżącego mężczyznę, który potem okazało się, że... „zasłabł”, ale niekoniecznie był to problem ze zdrowiem.
[STADION] Gabriela Polańska, siatkarka Developresu Rzeszów: Uśmiecham się, bo u mnie wszystko jest OK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Połomski nigdy nie założył rodziny. Co dzieje się z tysiącami pamiątek po artyście?
- Edzia z "Królowych Życia" zarzuca Kaźmierskiej obrzydliwy czyn. W tle wielka tragedia
- Powódź zabrała jej ukochaną osobę. Aktorka pierwszy raz o rodzinnej tragedii
- Syn Bachledy-Curuś już podbija Hollywood. Znany ojciec ułatwi mu karierę? [ZDJĘCIA]