Developres Rzeszów jest w euforii po wygranej w Lidze Mistrzyń z Vakifbankiem Stambuł 3:2. Drużyna jednak już dziś (godz. 20.30) zmierzy się u siebie z Radomką Radom w przedostatniej kolejce rundy zasadniczej Tauron Ligi, w której „Rysice”, jak zapowiadają walczą o 1. miejsce i z pełną świadomością podpisuje się pod tym też Gabriela Polańska.
Developres Rzeszów wygrał z Klubowym Mistrzem Świata, Vakifbankiem Stambuł. Co to się stało?
Magia się stała. Przed sezonem, kiedy były ogłaszane transfery, też nikt w nas nie wierzył, a jednak na przestrzeni całego sezonu i w tym meczu pokazałyśmy, że na tę wiarę zasługujemy - mówi GABRIELA POLAŃSKA, siatkarka Developresu. - Cieszę się, że kibice nas licznie wsparli w tym meczu i w najważniejszym momencie dali do pieca tak, że zrobili w hali prawdziwy kocioł, to na pewno też pomogło.
Sprawiłyście, że Podpromie znów żyło i było głośne jak przed pandemią, aż ciarki szły po plecach?
W tym sezonie w każdym meczu nasi kibice nas wspierają. Nawet, jak grałyśmy ze Świeciem i to o 12.30, gdzie nie spodziewałyśmy się, że będzie aż tylu fanów, a przyszedł tłum. Na frekwencję nie możemy narzekać, a nasza dobra gra dodatkowo tych ludzi do hali przyciąga. Cieszymy się, że kibiców jest coraz więcej i więcej. To taka faza sezonu, że tego wsparcia coraz bardziej będziemy potrzebować.
Jak to możliwe, że przyjeżdża zespół z najwyższej światowej półki, bije was w pierwszym secie do 13, a wy wychodzicie na kolejny set, jak gdyby nigdy nic i jeszcze wygrywacie?
Bo najważniejsze, to wyjść bez kompleksów i nie przegrać tego meczu w szatni. To nam się udało. Ten pierwszy set nie wyglądał rzeczywiście tak, jak planowałyśmy i bałam się, że może to nam podciąć skrzydła. No ale, jak widać „Rysic” się nie lekceważy, ich się nie skreśla, rozkręciłyśmy się i chyba fajne widowisko było.
Czy to dla pani trochę taki osobisty rewanż na Vakifbanku? Bo jako zawodniczka Budowlanych Łódź miała pani okazję rywalizować z tym zespołem...
My chyba nie ugrałyśmy wtedy w dwóch meczach nawet seta (0:3 u siebie i 1:3 na wyjeździe - przyp.red.). Nie rozpamiętuję takich meczy i nigdy nie robię sobie osobistych rewanżów. Mecz jak mecz.
Nie dane było pani dużo pograć w tym meczu, bo koleżanki dobrą postawą na to nie pozwalają, ale dołożyła pani cegiełkę do wygranej, jedna obronionych piłek setowych to pani zasługa.
Każda chwila na boisku bardzo cieszy, ale myślę, że w tym sezonie w kwadracie też pokazujemy, że jesteśmy zespołem i nie tylko walczą te dziewczyny, które są w danym momencie, ale kwadrat daje z siebie wszystko, kwadrat żyje i wspiera dziewuchy, bo to one męczą się na boisku i dają nam i kibicom tyle radości. Mam nadzieję, że w Turcji postawimy wszystko na jedną kartę, będziemy walczyć o zwycięstwo.
Pobujałyście w siatkarskich chmurach, teraz trzeba zejść na ziemię. Przed wami mecz z Radomką, a skoro chcecie wygrać rundę zasadniczą, to i ten mecz musi być wasz.
Chcemy wygrywać w Lidze Mistrzyń w naszej lidze i wszystko. Ten mecz z Radomką uważam, że będzie trudny, bo po takim ładunku emocjonalnym i wysiłku fizycznym, jaki był w tym meczu, jakby nie było mamy mało czasu, bo tylko środę i czwartek, a w piątek kolejna bitwa. Potrzebna jest szybka regeneracja i duże skupienie już od jutra, bo to będzie najważniejsze w tej rywalizacji.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas