Gala boksu w sobotę. Rico Hoye już w Rzeszowie

BILETY NA GALĄ

BILETY NA GALĄ

Bilety na galę w Rzeszowie można nabywać na stronie www.eventim.pl lub w punktach sprzedaży: kasa hali na Podpromiu, Kino Zorza. galeria Pasaż (stoisko GSM) oraz w kantory w hipermarketach Tesco i Real.

Rywalem Hoye w walce wieczoru będzie jeden z najlepszych polskich juniorciężkich Łukasz Janik. W ringu zobaczymy też kilku innych polskich pięściarzy.

- Jeśli Janik chce mnie znokautować, najpierw musi mnie trafić, a to nie będzie łatwe - mówi przed sobotnią galą 39-letni Rico Hoye, po czym dodał. - Ładnie tu w Polsce, tak zielono. Podoba mi się.

Rico po kilku latach przerwy w listopadzie wrócił na ring. "Come back" był iście atomowy, bo do pokonania Brandona Winnera wystarczyło mu niespełna sto sekund. - Ja chciałem walczyć, ale biznes boksu zawodowego jest taki, a nie inny i nie dostawałem satysfakcjonujących ofert - mówi bokser. - Próbowałem przejść do wagi ciężkiej, ale tam było jeszcze trudniej.

Rekord Hoye jest całkiem niezły. Z 27 walk wygrał 24, w tym 16 przed czasem. Tylko 3 razy przegrywał. W dwóch przypadkach z rywalami z najwyższej półki: Clintonem Woodsem i Adrianem Diaconu. Wśród pokonanych są tak uznani bokserzy jak Richard Hall czy Montell Griffin.

Łukasz Janik zapowiada, że jego celem jest znokautować Hoye. - Mam nadzieję, że będzie to wymagający rywal, i pokażemy dobre widowisko - dodaje Polak.

Hoye bez ogródek odpowiada. - Zobaczymy, kto kogo znokautuje. Przekonamy się w sobotę. Gwarantuję Janikowi, że nie będzie to dla niego łatwa walka - kończy Amerykanin.

Oprócz walki wieczoru odbędzie się 8 innych pojedynków, będzie też starcie kobiet i walki amatorskie. Jutro w hotelu Zimowit o 15.30 odbędzie się ceremonia ważenia. Początek sobotniej gali o godzinie 20.