Gdy się płaci, to się ceni

Opłaty dotkną też uczniów, którzy w poprzednich latach zadeklarowali chęć poprawienia wyniku, a potem na egzaminie się nie zjawili. Opłaty budzą kontrowersje.

-Jak to się ma do bezpłatnej edukacji w Polsce? - oburzają się jedni, i mają rację. - Dlaczego człowiek ma płacić za to tylko, że jest ambitny i z uporem walczy o najlepszy wynik i wymarzone studia? - pytają.

Zgadzam się też z argumentami drugiej strony - że gdy człowiek dostaje wszystko na tacy, za darmo, często tego nie szanuje. Może sprawdziłby się pomysł dyrektora III LO w Rzeszowie na wpłacanie kaucji.

Byłaby zwrotna, gdyby absolwent zgłosił się na egzamin, jak obiecał; przepadałaby, gdyby nie przyszedł.