6 grudnia chyba każdemu kojarzy się z prezentami. W kulturze masowej mikołajki są świętem, którego symbolem jest starszy pan z długą siwą brodą, ubrany w czerwony strój, charakterystyczną czapkę z pomponikiem, którego życiową misją jest rozwożenie wszystkim dzieciom rozmaitych prezentów. Wiernymi kompanami tak postrzeganego Mikołaja są renifery, napędzające zaprzęg, którym dociera do naszych domów aż z dalekiej Laponii, bądź Bieguna Północnego. Chodzą słuchy, że w przerwie pomiędzy kolejnymi podróżami po świecie żyje w towarzystwie sympatycznych elfów.
Nie należy jednak zapominać, komu tak naprawdę zawdzięczamy radosne grudniowe święto. Rzeczywisty jego bohater żył na przełomie III i IV wieku. Urodził się w Patarze, mieście leżącym na terenie obecnej Turcji. Mikołaj już od najmłodszych lat wyróżniał się dużą pobożnością i wrażliwością na krzywdę doznawaną przez osoby ubogie. Korzystając z zamożności swoich rodziców, chętnie szedł im z pomocą. Jedna z opowieści głosi, że pewnego dnia do Mikołaja dotarła informacja o człowieku z jego miasta, który popadł w straszliwą biedę. A na wychowaniu miał trzy córki, które z powodu ubóstwa ojca nie mogły doczekać się zamążpójścia. Wspaniałomyślny Mikołaj postanowił wyciągnąć do nich dłoń - wspierając je suto wypełnioną pieniędzmi sakiewką. Dzięki podarunkowi, który wrzucił do ich domu przez otwarte okno, wyzwolił rodzinę z trudnej sytuacji.
Po latach pobożny Mikołaj został biskupem Miry. Pełniąc tę posługę dał się poznać nie tylko jako gorliwy kapłan, ale przede wszystkim przyjaciel potrzebujących. Ani upływający czas, ani zaszczytna funkcja, nie osłabiły szlachetności jego serca. Nie bez powodu zasilił później poczet świętych Kościoła.
Nie zapomnijmy, że ideą mikołajek jest obdarowywanie innych, nie tylko branie!
Marcin Rąpała, muzyk
Dziś chyba trudno być św. Mikołajem - starszy facet z białą brodą przyłapany w dziecięcym pokoju wylądowałby nakomendzie... A całkiem poważnie - fajnie się dzielić z ludźmi. Bądźmy Mikołajami na co dzień, wystarczy obdarowywać się nawzajem uśmiechem!
Dariusz Pomprowicz, szef jasielskiego sanepidu
Na pewno starałbym się podnieść wynagrodzenia niektórym grupom zawodowym - w tym przede wszystkim moim pracownikom. Ich zarobki na tle innych grup są tak marne, że aż chce się płakać. Jako św. Mikołaj zatroszczyłbym się też o to, by żaden człowiek nie zmagał się z chorobą. A dzieciakom przywróciłbym drożdżówki do sklepików szkolnych.
Adam „Lisu” Lisowski, zespół Snailkill
W pierwszej kolejności przyniósłbym potrzebującym wszystko, czego najbardziej potrzebują. Potem zrobiłbym to, co Mikołaj robi co roku! ;-)
Rafał Papciak, wójt gminy Brzyska
Zadbałbym, żeby na świecie nie było ani jednego dziecka bez zabawki, i o to, by dzieci nigdy nie chodziły głodne. Postarałbym się też, by mogły marzyć o samych dobrych rzeczach...
PS: Gorzej by było z saniami i trudno, by było znaleźć renifera, który by mnie uciągnął ;-)
Siostra Karina Pawłowska, michalitka
Gdybym była świętym Mikołajem, chciałabym dać ludziom nadzieję i nieść pomoc potrzebującym. Chciałabym dawać radość i jak anioł towarzyszyć młodym ludziom w realizacji ich marzeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie