Obecne stawki wynoszą 12,85 zł przy segregacji śmieci i 15,42 zł przy śmieciach niesegregowanych. Radni PiS proponowali, aby stawka od jednego mieszkańca wynosiła 5 zł w przypadku selektywnej zbiórki odpadów oraz 8 zł przy śmieciach zmieszanych.
STOP ŁUPIENIU
- Nasza inicjatywa jest wynikiem rozstrzygnięcia przetargu na wywóz i zagospodarowanie odpadów z którego wynika, że śmieci w Stalowej Woli nie powinny kosztować więcej niż 5 zł od mieszkańca. Mówimy wyraźne i zdecydowane stop łupieniu mieszkańców Stalowej Woli po portfelu z tytułu opłaty śmieciowej, która jest prawie trzykrotnie zawyżona, co do faktycznych kosztów - uzasadniał złożenie projektu uchwały przewodniczący klubu PiS Lucjusz Nadbereżny.
Temat trafił na piątkową sesję Rady Miejskiej. Było mniej gorąco niż się można było spodziewać. Ze strony PiS widać było, że nie stawiają sprawy na ostrzu noża. Nadbereżny nawet wyśpiewał hymn zachwytu nad osobami zajmującymi się zagospodarowaniem śmieci - naczelnikiem Wydziału Gospodarki Komunalnej Sylwestrem Piechotą i kierownikiem referatu gospodarki odpadami i ochrony środowiska Witoldem Tumakiem, którego nawet tytułował doktorem.
BEZPIECZNY MARGINES
Jednak łatwo nie poszło. Prezydenccy urzędnicy wyliczyli bowiem, że można obniżyć opłaty śmieciowe do poziomu 11 zł za niesegregowane i 8 zł za segregowane. Dawało to bezpieczny margines na pokrywanie kosztów odbioru śmieci w sytuacji, kiedy nie wszyscy złożyli deklaracje śmieciowe, a śmieci wyrzucają (obecne zaległości wynoszą około 300 tys. zł) . - A dlaczego ja mam dopłacać do kogoś, kto oszukuje? Od tego ma prezydent komornika, żeby ścigał dłużników - powiedział jeden z radnych.
Na sesji rozpoczął się targ do jakiej wysokości można obniżyć stawki. Jan Sibiga zaproponował stawkę 11 i 8 zł, z "bezpiecznym deficytem". Większości jednak spodobała się propozycja Franciszka Zaborowskiego, którzy zaproponował stawkę 10 i 7 zł, o złotówkę mniej niż proponował prezydent. Dodał, że w przyszłości może być korekta wyceny, aby stawki były realne.
Po kolejnych przerwach i przeliczeniach uznano, że ta propozycja - 10 i 7 zł - jest do przyjęcia. Większość radnych podniosła za tym ręce, w tym radni pisowscy. Nowe stawki będą obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?