Giełda samochodowa wyprowadzi się z Rzeszowa do Sokołowa Małopolskiego a nie Skołoszowa?

-Sokołów ma duże tradycje handlowe. Wybudowaliśmy targ na terenie około 3 ha. Nasze targowisko jest zadaszone, wybetonowane, i wyposażone w odpowiednie zaplecze. Nie trzeba będzie chodzić po błocie, bo nasz targ jest nowy. Zdaję sobie sprawę, że potrzeba czasu, aby nasze targowisko nabrało takiego impetu jak giełda na Załężu. Myślę, że klientom lepiej będzie się opłacało przyjechać z Rzeszowa do Sokołowa niż jechać pod Radymno – mówi Andrzej Ożóg burmistrz Sokołowa Młp.

Burmistrz podkreśla, że dla handlowców są zadaszone stragany, ale i dla samochodów na sprzedaż znajdzie się plac. Co ciekawe sprzedawcy póki, co nie muszą w Sokołowie Młp. płacić żadnego placowego jak to miało miejsce w Rzeszowie.

- Zdecydowanie wolę Sokołów i tam w najbliższą niedzielę wybieram się ze swoim towarem. Raz, że jest dobry dojazd; dwa, ze miejsce przyjazne dla handlowców i trzy, że nie trzeba płacić placowego, a to w skali roku spory wydatek. Rozmawiałem z innymi znajomymi sprzedawcami i oni z Załęża też planują przenosiny do Sokołowa Młp - twierdzi pan Sławomir, jeden ze sprzedawców na rzeszowskiej giełdzie.

Za Skołoszowem z kolei przemawia znacznie większy plac, który może pomieścić dowolna liczę pojazdów.

Którą "nową" giełdę ostatecznie wybiorą dotychczasowi handlowcy i klienci targowiska przy ul. Spichlerzowej, dowiemy się już w najbliższą niedzielę.