Rzeszowianie do zapewnienia sobie pierwszego miejsca na koniec rundy zasadniczej potrzebowali zdobycia w meczu z GKS-em jednego punktu. Bez jakichkolwiek problemów zdobyli trzy, ponieważ byli zdecydowanie lepsi od katowiczan, choć wystąpili bez mającego niegroźny uraz Toreya Defalco, który ubrał koszulkę libero. Nie ulega wątpliwości, że goście potrafią dużo więcej, niż zaprezentowali w hali „Szopienice”.
Rzeszowianie od pierwszej akcji grali pewnie i skutecznie. Dobrze spisywali się w przyjęciu i byli bardzo skuteczni na siatce. Zaczęli od 5:2, potem gra się trochę wyrównała, ale goście cały czas prowadzili, posiadali inicjatywę i kontrolę nad przebiegiem gry. W końcu przyspieszyli i po akcji Klemena Cebulja przeważali 18:13. W końcówce jeszcze dystans dzielący ich od gospodarzy powiększyli. Seta zamknął blokiem Jakub Kochanowski.
W drugim secie przebieg rywalizacji był podobny. Resovia cały czas znajdowała się na prowadzeniu. Cebulj zaatakował na 8:4. 11:6 było po bloku Mauricio Borgesa, na 16:10 podwyższył asem Maciej Muzaj. Grzegorz Słaby, trener miejscowych dokonał kilku zmian, dzięki którym gra jego podopiecznych nieco się ożywiła, ale nie na tyle, aby zagrozić pewnym swego resoviakom. Po wygraniu drugiej partii zapewnili sobie oni pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. Wykonali plan minimum na piątkowy wieczór.
W trzeciej odsłonie na boisku, po rzeszowskiej stronie pojawili się zmiennicy, ale oni także dobrze sobie radzili. Po punktowej zagrywce Jakuba Buckiego przeważali 15:10. Po ataku tego siatkarza rzeszowianie prowadzili 20:15 i spokojnie dążyli do wygranej 3:0. Brakujący punkt oddali im przeciwnicy, popełniając błąd.
Asseco Resovia w 30. meczach rundy zasadniczej zdobyła 72 punkty; odniosła 24 zwycięstwa i poniosła 6 porażek. Bilans setów: 78:30.
Znamy już dwie z czterech par ćwierćfinałów PlusLigi: Asseco Resovia – PSG Stal Nysa oraz Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa.
GKS Katowice - Asseco Resovia 0:3 (18:25, 21:25, 21:25)
GKS: Seganov, Domagała 7, Quiroga 5, Adamczyk 4, Kania 2, Szymański 10, Mariański (libero) oraz Mielczarek, Nowosielski 1, Jarosz 10, Hain 3, Lewandowski, Ogórek (libero). Trener Grzegorz Słaby.
Asseco Resovia: Drzyzga 1, Muzaj 8, Cebulj 6, Kochanowski 9, Kozamernik 8, Borges 5, Zatorski (libero) oraz Bucki 6, Kędzierski 1, Potera, Piotrowski 4, Depowski, Krulicki 2. Trener Giampaolo Medei.
Sędziowali: Magdalena Niewiarowska (Warszawa) i Agnieszka Michlic (Bydgoszcz). MVP: Jan Kozamernik. Widzów: 648.
W innym piątkowym meczu 30. kolejki Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała Cuprum Lubin 3:2 (22:25, 25:22, 25:11, 21:25, 15:13).
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?