GKS Katowice vs Asseco Resovia 3:0. Siatkarze Asseco Resovii przegrali dziesiąty mecz w sezonie. Trudno nawet marzyć o szóstce

Resoviacy wybiegli do meczu 16. kolejki w hali MOSiR-u w Szopienicach z katowickim zespołem, który wygrał trzy mecze z rzędu i dzięki dziewięciu punktom zgłosił aspiracje do miejsca w szóstce, w mocno zmienionym składzie. Z szóstki, która przegrała z Onico zostali tylko Mateusz Mika i David Smith. Do wyjściowego składu wrócił po dłuższej przerwie Thibault Rossard.

Początek starcia był bardzo wyrównany. Po atakach Karola Butryna GKS uciekł na 10:7. Rossard wyrównał asem na 10:10. Za chwilę gospodarze znów uciekli na dystans trzech punktów (13:10) i trener Gheorghe Cretu poprosił o pierwszą przerwę. Resovia znów doprowadziła do remisu (14:14). GKS ponownie dodał gazu i po zbiciu skutecznego Butryna ponownie przeważał trzema oczkami (18:15). Atakujący GieKSy dodał punkt z zagrywki (19:15), Jakub Jarosz palnął w aut, bardzo skuteczny Butryn nie pomylił się w ofensywie i na tablicy pojawił się wynik 22:16. Marcin Komenda zablokował Rossarda, który nie mógł się rozwinąć w ataku i gospodarzy od wygrania inauguracyjnej partii dzieliły tylko dwa oczka (23:18). Tomas Rousseaux dał swojej drużynie piłkę setową (24:20). Kropkę nad „i” postawił środkowy Emanuel Kohut. Resovia walczyła, ale podopieczni Piotra Gruszki byli lepsi.

Drugą partię gospodarze rozpoczęli od prowadzenia 7:3, ale zdeterminowana Resovia szybko zniwelowali straty. Po ataku Jarosza wyszła na prowadzenie (16:15). Jarosz ustrzelił zagrywką Gonzalo Quiroge, Rousseau nie trafił w boisko i było 21:19 dla gości. Miejscowi nie spasowali i po bloku Butryna na Rossardzie przeważali 23:22. Wyrównał Jarosz. Wszędobylski Butryn wywalczył setbola. Dawid Woch wszedł na zagrywkę i wycelował w Mikę, który popełnił błąd i katowiczanie cieszyli się z prowadzenia w meczu 2:0.

Trzeci set był ostatnią deską ratunku dla rzeszowskiej drużyny. Butryn zbijał na 5:1 dla swojego zespołu. Na rozegranie wszedł Łukasz Kozub. Coraz bardziej pozytywnie nastawieni gracze GieKSy uparcie dążyli do zwycięstwa 3:0. Resovia starała się pozostać w grze, ale jej sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna; przegrywała 6:11, a po kilku minutach - bloku na Jaroszu, zagrywce Quirogi oraz autowym ataku 7:13. Kiedy Resovia zmniejszyła straty do czterech punktów (10:14) o przerwę poprosił Piotr Gruszka, który dmuchał na zimne. Pomogło, jego zespół zdobył dwa punkty z rzędu (16:10). Lemański zagrał w aut, Smith został zablokowany, Kohut zdobył asa (22:15). Szczęśliwy koniec dla katowiczan był na wyciągnięcie ręki. Był. Jednym radość, drugim smutek!

Resovia z dorobkiem 14 punktów zajmuje 11. lokatę w tabeli.

GKS Katowice - Asseco Resovia 3:0 (25:21, 25:23, 25:18)
GKS: Komenda 3, Kohut 4, Krulicki 2, Rousseaux 6, Quiroga 3, Butryn 17, Mariański (libero) oraz Sobański, Woch 1, Fijałek, Depowski. Trener Piotr Gruszka.

Asseco Resovia: Shoji 2, Rossard 7, Smith 5, Możdżonek, Jarosz 10, Mika 9, Masłowski (libero) oraz Lemański 2, Schulz, Kozub, Buszek. Trener Gheorghe Cretu.

Sędziowali: Agnieszka Michlic i Piotr Skowroński. Widzów: około 1200. MVP: Karol Butryn.

Inne wyniki 16 kolejki: Chemik Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (14:25, 20:25, 20:25), Cerrad Czarni Radom - Cuprum Lubin 3:1 (25:20, 25:20, 15:25, 25:17), Warta Zawiercie - Onico Warszawa 3:1 (22:25, 25:19, 25:23, 25:23). Mecz MKS Będzin - AZS Olsztyn odbędzie się dziś o 20.30; pauzował Jastrzębski Węgiel.

POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:

Zobacz także: Jochen Schoeps wspomina grę w Asseco Resovii Rzeszów