Głębokie koleiny o mało nie doprowadziły do wypadku na drodze z Sieniawy

Pan Marek z Jarosławia jechał odwiedzić znajomego w Czercach. Z Sieniawy do tej miejscowości jechał równiutkim asfaltem świeżo wyremontowanej drogi.

- Z przeciwnej strony nadjechał ciągnik rolniczy. Musieliśmy się wyminąć a jest tam wąsko. Dlatego zjechałem na pobocze, aby zrobić miejsce. I tutaj czekała mnie przykra niespodzianka. Koła mojego samochodu ugrzęzły w głębokiej koleinie, dobrze zamaskowanej porastającą trawą. Samochód o mało nie wywrócił się na bok. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdybym jechał szybko - pisze w e-mailu do Nowin.

Z drogowej pułapki przestraszony kierowca wydostał się dzięki pomocy traktorzysty. Od razu postanowił wyjaśnić sprawę. Interweniował w Urzędzie Miasta i Gminy w Sieniawie, bo był przekonany, że to droga gminna. W urzędzie dowiedział się, że szosa należy do powiatu przeworskiego.

- Początkowo miałem zamiar odwiedzić starostę i powiedzieć mu, co myślę od tej drodze, ale uznałem, że najpierw zwrócę się do prasy - pisze pan Marek.

Pobocza będą wyrównane

[obrazek2] Droga powiatowa Sieniawa - Czerce. (fot. Archiwum)Sprawę wyjaśniliśmy w Starostwie Powiatowym w Przeworsku. Okazuje się, że remont drogi zakończył się zaledwie kilkanaście dni temu. Została położona nakładka asfaltowa grubości 7 cm.

- Prowadziliśmy remonty na trzech różnych odcinkach dróg. Przy każdej były zaplanowane również prace przy poboczach. Niestety, na drodze Sieniawa - Czerce nie zdążyliśmy jeszcze, bo sprzęt był potrzebny do usuwania skutków powodzi - mówi Zbigniew Kiszka, starosta przeworski.

Twierdzi, że wkrótce pobocza przy tym odcinku drogi zostaną podwyższone i umocnione.

- W tym miejscu, z obu stron drogi stoją znaki ostrzegające kierowców o zaniżonych poboczach. To nakłada na kierowców obowiązek zachowania szczególnej ostrożności - dodaje starosta.