Głogovia Głogów Młp. ograła Granicę Stubno 3:0

Na ciężkim, grząskim boisku sprawniej operowali piłką gospodarze. Częściej atakowali, częściej kończyli akcje strzałami. W pierwszej odsłonie goście jednak dotrzymywali kroku miejscowym. Kapitan i główny rozgrywający Granicy, Tomasz Harłacz, parę razy starał się dobrym podaniem otworzyć któremuś z partnerów drogę do bramki przeciwnika, ale obrońcy z Głogowa byli uważni. Zanosiło się na to, że do przerwy będzie 0:0, lecz szczęście uśmiechnęło się do Głogovii.

Z prawej strony boiska, z około 40 metrów dośrodkowywał Kamil Kawa, a golkiper ze Stubna, który 3 minuty wcześniej w ładnym stylu obronił uderzenie Piotra Codello, tym razem dał plamę i po jego niefortunnej interwencji piłka wylądowała w bramce.

– Ten gol podciął nam skrzydła. W drugiej części już się nie podnieśliśmy, nie potrafiliśmy się zorganizować – przyznał po końcowym gwizdku sędziego grający trener przyjezdnych Mariusz Błaszczyk.

W Głogovii, która występowała w składzie dalekim od optymalnego, pierwsze skrzypce grał Bartosz Góra. Raz po raz szarżował prawym skrzydłem i napsuł mnóstwo krwi pilnującemu go Igorowi Hajdukowi. Właśnie Góra po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu bramkowym wcisnął futbolówkę do siatki, podwyższając na 2:0. Pan Bartosz miał też udział przy trzecim trafieniu – wyłożył piłkę Mateuszowi Decowi, a ten dopełnił formalności.

Głogovia Głogów Młp. - Granica Stubno 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Kawa 44-wolny, 2:0 Góra 67, 3:0 Dec 84.

Głogovia: Albrycht 5 – Kłak 6, Świst 6, Guzior 6, Bober 6 – Góra 7, Kmuk 5 (46 Bednarz 5), Codello ż 6, Kawa 6, Frankiewicz 4 (46 Benedyk 5) – Dec 6 (85 Stanowski). Trener Maciej Biliński.

Granica: Wierzbicki 3 – Wróbel 4, Ozibko 4, Klepacki 4, Hajduk 4 (80 Kornel Żoch) – D. Mikulec 4 (66 Gielarowski), K. Mikulec 4, Błaszczyk 5, Harłacz 6, Chmielowski 4 – Andreasik 4 (66 Styś ż). Trener Mariusz Błaszczyk.

Sędziował Dobosz 6 (Krosno). Widzów 80.

#TOPsportowy24 - hity Internetu