Sokół Kolbuszowa Dolna – Głogovia Głogów Młp. 0:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Szymański 27, 0:2 Chamera 30, 0:3 Pałys-Rydzik 71, 0:4 Korbecki 90.
Sokół: Kaszuba 4 – B. Karkut 4, Ilnickij 6, Skowron 0 CZK [32, faul taktyczny], Dziedzic 4 (70 P. Karkut), Gorzelany 5 (80 Płudowski), Kołacz 6, Sroka 4 (65 Wójcik), Miśko 6 (75 Korab), Giermata 4 (46 Aab 4), Adranowicz 5 (73 Serwon). Trener Waldemar Mazurek.
Głogovia: Lipka 6 – Szkolnik 7, Kozubek 8, Kłak 6, Delekta 6 – Szyszka 7, Chamera 7 (86 Złamaniec), Pałys-Rydzik 7 (72 Korbecki), Skoczylas 6 (55 Szczoczarz), Codello 6 (80 NIeckarz), Szymański 8 (63 Hajkowicz). Trener Adam Wałczyk.
Sędziował: Horoszkiewicz – 6 (Przeworsk). Widzów 400 (ok 100 z Głogowa).
- Wynik wskazuje, że było z nami kiepsko, ale nie byliśmy gorszym zespołem, jeśli chodzi o samą grę. W pewnym sensie można powiedzieć, że przeważaliśmy – mówi Waldemar Mazurek, trener Sokoła.
Głogovia pokonała rywala doświadczeniem i cierpliwością w ataku. Pierwszy kwadrans był pod dyktando gospodarzy i tylko sami mogą do siebie mieć pretensje, że nie wyszli na prowadzenie. Najbliższy strzelenia gola była Kamil Adranowicz, ale piłka po jego uderzeniu otarła się jedynie o słupek braki rywala i wyszła poza boisko.
„Sokołom” skrzydła podciął Krzysztof Szymański. Piękną przewrotką dał prowadzenie Głogovii i to ona złapała wiatr w żagle. Kolejne wydarzenia potoczyły się bardzo szybko. Podwyższył Adrian Chamera, a chwilę potem miejscowi grali już w dziesiątkę. Andrzej Skowron sfaulował przed polem karnym Skoczylasa, który zdaniem sędziego wychodził na czystą pozycję.
Co z tego, że gospodarze przez następnych kilkadziesiąt minut byli częściej przy piłce i częściej przebywali na połowie rywala, skoro nie potrafili tego przełożyć na okazje bramkowe.
- Głogovia nas zwyczajnie wypunktowała – podsumował trener Mazurek.
- Chłopaki konsekwentnie realizują to, co mówimy sobie w szatni. Gratuluję im wygranej i skupiamy się na kolejnym meczu – skomentował dyplomatycznie trener Wałczyk. Po czym dodał. – Sokół jednak nas zaskoczył na początku. Przez pierwsze piętnaście minut nie mogliśmy wyjść z połowy, ale gdy strzeliliśmy bramkę, rywal się posypał.
Sokół przeważał, nawet grając w osłabieniu. Sytuacji bramkowych gospodarze jednak nie potrafili sobie stworzyć. Głogovia z kolei mogła się pokusić o bardziej okazałe zwycięstwo, bo bliscy strzelenia gola byli m.in. Nieckarz i Szczoczarz.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA