Gmach prokuratury w Rzeszowie prawie gotowy. Ale co z dojazdem?

Nowy gmach rzeszowskiej prokuratury powstaje w rejonie ulic Lenartowicza i Hetmańskiej, od strony bulwarów nad Wisłokiem. Ma być gotowy w kwietniu przyszłego roku. Po urządzeniu wnętrz przeniosą się tu Prokuratura Apelacyjna wraz z wydziałem V zajmującym się korupcją i przestępczością zorganizowaną, Prokuratura Okręgowa oraz Rejonowa dla Miasta Rzeszów.

Problem w tym, że od strony Wisłoka budynek ma tylko 40 miejsc postojowych, co nie zabezpiecza potrzeb pracowników i interesantów. Kłopotem jest także budowa dojazdu. Inwestor drogę i parking chciał zbudować w miejscu terenów zielonych, między blokiem mieszkalnym a boiskiem sportowym należącym do Zespołu Szkół Mechanicznych, który sąsiaduje z gmachem prokuratury.

- Chcielibyśmy stworzyć tu ok. 50 miejsc postojowych. Parking byłby ogrodzony i oświetlony, wjazdu pilnowałby strażnik - mówi Bogdan Gunia, Prokurator Okręgowy w Rzeszowie.

Ale mieszkańcom takie rozwiązanie się nie podoba. Wspólnie z radą osiedla zaproponowali trzy inne rozwiązania. Pierwsze zakłada budowę dojazdu do prokuratury między garażami a szkołą.

- Ulica mogłaby powstać w miejscu obecnej, wąskiej drogi. Wystarczy ją tylko poszerzyć. Druga propozycja to wjazd od strony ul. Lenartowicza, tak jak proponuje prokuratura. Z tym, że zostałby przesunięty w stronę szkoły, kosztem części boiska, które z kolei miasto zbudowałoby nad Wisłokiem - mówi Łukasz Dziągwa, szef rady osiedla Gen. Grota Roweckiego.

Trzeci wariant zakłada przedłużenie ul. Wincentego Pola aż po bulwary nad Wisłokiem. Wówczas dojazd do prokuratury prowadziłby wzdłuż sklepu Lidl, a następnie skręcałby na skwer górujący nad parkiem nad rzeką.

We wtorek w sprawę rozwiązań komunikacyjnych w prokuraturze omawiał wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński.

- Zaproponował pierwszy wariant, czyli dojazd od strony szkoły. To rozwiązanie, które będzie satysfakcjonować obie strony. Prokuratorzy mają je rozważyć i dać nam odpowiedź - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Niewykluczone, że wówczas od strony bloku powstanie tylko parking, ale odsunięty od okien w stronę boiska. - Nie wykluczamy możliwości użyczenia go mieszkańcom, którzy stawialiby tu auta po godzinach pracy prokuratury - dodaje B. Gunia.