- Ulewa była tak silna, że w kilkadziesiąt minut powaliła drzewa, zalała pola i podtopiła budynki, głównie zalewając piwnice - mówi Stanisław Fąfara, burmistrz Ropczyc. - Strażacy przez kilka godzin usuwali skutki nawałnicy. Pompowali wodę ze szkół banków i prywatnych gospodarstw. Głównie w Chechłach i Witkowicach.
W Gnojnicy odnotowano najpoważniejsze straty. Zniszczona została droga, a kilkudziesięcioletnia lipa złamała się w pół i spadła na dom państwa Kilimków. - Chcieliśmy ich zakwaterować w hotelu, ale postanowili zamieszkać w nowym domu, który mają obok - mówi Fąfara. - Wszystkie straty podliczymy dzisiaj, przeprowadzimy inwentaryzację. Dobrze, że jest ładna pogoda i wszystko szybko schnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?