Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminna komisja alkoholowa robi z nas alkoholików

Jakub Hap
Panowie Jan (po lewej) i Adam czują się pokrzywdzeni. Zapewniają, że nie piją nałogowo.
Panowie Jan (po lewej) i Adam czują się pokrzywdzeni. Zapewniają, że nie piją nałogowo. Jakub Hap
Mieszkańcy gminy Krempna skarżą się na osoby, które powinny pomagać, a robią zupełnie odwrotnie.

Jeżeli czasem napiję się piwa, czy to od razu oznacza, że mam problem z alkoholem? Przecież to niedorzeczność! - grzmią jednym głosem Adam Ciastoń oraz jego koledzy Jan i Janusz. Mieszkańcy Kotani twierdzą, że Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Krempnej nie daje ludziom żyć normalnie żyć. Im, ale też wielu innym.

- Na siłę robi z ludzi alkoholików. Dostajemy wezwania, na które z dnia na dzień musimy się stawiać. Wysyłają nas do biegłych psychiatrów, na terapię - choć wielu niczego takiego nie potrzebuje. A paradoks jest taki, że ci, którym powinno się pomóc, na realne wsparcie nie mają szans - twierdzi A. Ciastoń.

On i jego koledzy stawiają śmiałą hipotezę - komisja to maszynka do zarabiania pieniędzy. - Jej członkowie za każde posiedzenie inkasują wynagrodzenie. A więcej „alkoholików” to więcej spotkań. Więcej spotkań to większy zysk - mówi Ciastoń.

Według panów z Kotani proceder trwa kilka lat, a ważną rolę odgrywa w nim... policjant.

- Zbiera haki. Doświadczyłem tego na własnej skórze. Nie tylko zostając uznany za pijaka. Po sprzeczce z siostrą, m.in. o to, że spuściłem uwiązane cielaki, posądzono mnie o znęcanie się nad zwierzętami i przemoc domową - wyznaje pan Jan.

On większość „komisyjnych” powinności ma dopiero przed sobą. W odróżnieniu od Adama Ciastonia. - Gdy zostałem uznany alkoholikiem, sam zgłosiłem się do przychodni odwykowej. Po trzech spotkaniach doktor powiedziała: pan nie ma po co tu przychodzić i wypisała mi stosowne zaświadczenie. To komisji nie wystarczyło, ale po dwóch latach męki dała mi wreszcie spokój. A co do dzielnicowego - mnie gnębił, bo mu się postawiłem. Nie mogłem pozwolić na zaczepki. On nie nadaje się na dzielnicowego. Przepracowałem w służbach 27 lat, więc wiem co mówię - podkreśla A. Ciastoń.

Jak na zarzuty zareagowała GKRPA w Krempnej?

- Są wyssane z palca i wręcz absurdalne. Rolą komisji nie jest utrudnianie ludziom życia, lecz pomaganie. Jeżeli dostajemy sygnały o przykrych zdarzeniach związanych z nadużywaniem alkoholu, sprawdzamy je, i jeśli się potwierdzą, wszczynamy procedurę. Ale orzekaniem czy ktoś jest uzależniony, czy nie jest, nie zajmuję się ani ja, ani inni członkowie komisji. To zadanie fachowców. Komisja działa według przepisów prawa. Jeżeli zgłoszona osoba trzy razy zignoruje nasze wezwanie, kierujemy sprawę do sądu. W 2016 r. do komisji wpłynęło 13 wniosków - 6 z komisariatu w Nowym Żmigrodzie, 2 z GOPS-u, 5 od rodzin. Odbyło się 6 posiedzeń. Od sądu dostaliśmy 5 orzeczeń o stacjonarne leczenie, 7 orzeczeń biegłych w zakresie diagnostyki uzależnień, odbyła się 1 rozmowa profilaktyczna. Kuratorem sądowym objęto 3 osoby. Jeżeli chodzi o pana dzielnicowego, swoje obowiązki wypełnia jak należy - mówi Czesław Skocz, przewodniczący komisji.

Funkcjonariusza broni również policja. - To doświadczony policjant. Służbę na tym stanowisku pełni od 7 lat. Za rzetelną pracę był wyróżniany. Jego działania na rzecz zapewnienia porządku i bezpieczeństwa lokalnej społeczności, w kręgach pewnych osób, które mogły mieć konflikt z prawem, mogą być niezrozumiałe i odbierane negatywnie. Dzielnicowi to funkcjonariusze pierwszego kontaktu. Do ich zadań należy inicjowanie działań w zakresie organizowania pomocy, w tym umieszczenia w zakładzie odwykowym, leczniczym lub opiekuńczym. Mając wiedzę na temat zachowań związanych z przemocą w rodzinie, problemami alkoholowymi, informują inne podmioty i instytucje, które w ramach swoich kompetencji podejmują dalsze stosowne działania - mówi st. asp. Piotr Wojtunik, rzecznik KPP w Jaśle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24