LINK DO TEKSTOWEJ RELACJI LIVE
Trudno myśleć o meczu z Norwegami bez nawiązań do 2009 roku i spotkania, które przeszło do historii polskiego sportu. Na mistrzostwach świata w Chorwacji graliśmy wtedy z Norwegią ostatni mecz, który decydował o „być albo nie być” w półfinale. Nasza wygrana promowała nas, wygrana rywali dawała im awans, a remis holował do półfinału Niemców.
W końcówce meczu prowadzili Norwegowie, ale Polakom udało się doprowadzić do remisu. Trener przeciwników wziął czas, a prowadzący nasz zespół Bogdan Wenta wypowiedział słynne słowa o wycofaniu bramkarza i że 17 sekund to dużo czasu i trzeba rzucać do pustej bramki. Za chwilę nastąpił niemniej słynny rzut Artura Siódmiaka, a wszystko zakończyło się potem brązowym medalem.
Historia zaciętych pojedynków z Norwegami na mistrzowskich imprezach to również mistrzostwa Europy 2008 rozegrane w ich kraju. Padł wtedy remis 24:24, a między oboma zespołami doszło do przepychanek, gdy Tomasz Tłuczyński przy rzucie karnym trafił bramkarza w twarz. W ich wyniku sędziowie pokazali dwie, a w całym meczu cztery czerwone kartki. Polacy nie wykorzystali w tym spotkaniu aż pięciu rzutów karnych. W tamtym meczu z obecnej polskiej „16” gra tylko trzech zawodników - Karol Bielecki, Michał Jurecki i Sławomir Szmal.
W sobotę na zapewnienie sobie zwycięstwa nad Norwegami będzie zdecydowanie więcej czasu, niż 17 sekund, bo pełne 60 minut. - Trzon Norwegów bardzo się zmienił. Drużyna jest młoda, choć zostało kilku zawodników, którzy pamiętają nasze poprzednie mecze. W większości jednak zawodnicy, którzy stanowią o sile tego zespołu, są bardzo młodzi - mówił wczoraj Michał Jurecki. - Norwegowie mieli bardzo silną grupę i teraz nie wiem, czy zdobycie przez nich pierwszego miejsca, czy odpadnięcie Islandii jest większym zaskoczeniem. Na pewno jedno i drugie jest niespodzianką, ale nie możemy podchodzić do tej drużyny jako niespodzianki i myśleć, że w końcu musi przegrać. To zespół silny, grający szybko. Musimy uważać na ich kontry. Wygrany mecz z Norwegami zbliży nas do półfinału. Podchodzimy do tego spotkania, jakby to był finał - dodaje Jurecki.
Grupa 1
1. Chorwacja 3 4 92-79
2. Francja 3 4 89-77
3. Polska 2 4 55-48
4. Norwegia 2 4 63-58
5. Białoruś 2 0 48-56
6. Macedonia 2 0 46-54
Terminarz
23 stycznia, sobota: Francja - Chorwacja (18.15), Polska - Norwegia (20.30),
25 stycznia, poniedziałek: Macedonia - Norwegia (18.15), Polska - Białoruś (20.30),
27 stycznia, środa: Macedonia - Białoruś (16), Francja - Norwegia (18.15), Polska - Chorwacja (20.30).
LINK DO TEKSTOWEJ RELACJI LIVE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu