Gol Dariusza Formelli w cieniu rodzinnej tragedii. Trzy godziny przed meczem piłkarz dowiedział się o śmierci ojca [WIDEO]

Trzy godziny przed meczem Formella otrzymał smutną wiadomość z Polski. Postanowił ją zachować dla siebie. O śmierci jego ojca nie wiedzieli ani koledzy z drużyny, ani sztab szkoleniowy.

W 81 minucie Formella ustalił wynik i wtedy wszyscy dowiedzieli się, jaką tragedię przeżywa... Piłkarz schował twarz w dłoniach, a potem upadł na kolana. Swoją tajemnicę zdradził na ucho koledze, który gratulował mu trafienia. - To dla niego, to dla niego strzeliłeś - usłyszał w odpowiedzi.

Na poniższym nagraniu widać, jaki szok informacja wywołała u odbiorcy, który ułamek sekundy temu nieświadomie cieszył się z gola i rzucał Formelli na szyję. - Nasze myśli są teraz z Darkiem i jego rodziną - czytamy w oświadczeniu Sacramento Republic.

23-letni Dariusz Formella występuje w drugiej lidze amerykańskiej od lipca. Do tej pory zdobył dwie bramki. - Wiele osób pytało mnie, dlaczego w ten sposób celebrowałem bramkę. Ostatnie tygodnie były dla ciężkie dla mnie i mojej rodziny. Mój ojciec walczył z rakiem. Trzy godziny przed meczem dowiedziałem się o jego śmierci. Nie chciałem pokazać, że coś jest nie tak, byłem skupiony na pracy, na grze. Ale kiedy strzeliłem gola to nie mogłem już powstrzymać emocji i się rozpłakałem. Obecnie jestem w Polsce - napisał Formella w mediach społecznościowych.