Gol do szatni nie pomógł gospodarzom. Przełom Besko przegrał z Igloopolem Dębica 1:2

Czas na objęcie prowadzenia był znakomity, wszak kończyła się pierwsza połowa i tak zwany gol do szatni dawał nowe siły, optymizm i wiatr w żagle na drugą odsłonę. Ale też determinował działania przegrywających, którzy ze sportową złością i dodatkową dawką adrenaliny przystąpili do odrabiania strat.

Zaangażowania, ambicji i poświęcenia im nie brakowało, co znalazło odzwierciedlenie w rezultacie spotkania. Na kwadrans przed końcem meczu Igloopol zrealizował obydwa cele na drugą część, czyli zdołał wyrównać, a następnie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W ostatnich minutach gospodarze ruszyli do ataków, egzekwowali cztery rzuty rożne, ale nie zaskoczyli już Mateusza Ostaszewskiego.

– Przełom wysoko zawiesił nam poprzeczkę. Ciężko się było pozbierać w przerwie, ale udało się wyzwolić dodatkowe siły i aspiracje, co pozwoliło odwrócić niekorzystny dla nas przebieg meczu – podsumował Bartosz Zołotar, trener Igloopolu.

Przełom Besko - Igloopol Dębica 1:2 (1:0)

Bramki: 1:0 K. Kijowski 45, 1:1 Socha 60, 1:2 Syguła 73.

Przełom: Półkoszek ż 5 – Salyuk ż 5, Osiniak 5, Śmietana 5, Czura 5 (46 Kapłon 5) – K. Kijowski ż 6, Winnicki 5, Mogilany 6, Kwiatkowski 5 (46 Biega 5), Szybka 5 – Kuzio 5 (75 Frydryk). Trener Paweł Jaślar.

Igloopol: M. Ostaszewski 6 – Lamparty 6, Wanat 6 (53 Darłak 6), Socha 7, Stefanik 6 - Syguła 7 (80 Żydek), T. Nalepka 6, K. Rokita 6 ż (70 Janus), D. Rokita 7 (90 Pierzchała), P. Nalepka 6 (83 Jeziut ż) – Pyskaty 6 (53 Brzostowski 6). Trener Bartosz Zołotar.

Sędziował Winiarz 6 (Przeworsk). Widzów 250.

Luka Modrić o nagrodzie UEFA dla piłkarza roku: Cristiano wysłał mi wiadomość, w której gratulował mi wygranej