Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorąco na sesji rady powiatu w Lubaczowie. Awantura o Strajk Kobiet i o słowo "świry" wypowiedziane przez radnego Zbigniewa Wróbla

Kamil Jaworski
Kamil Jaworski
karolina misztal / polska press / zdj. ilustracyjne
Nie milkną echa Strajku Kobiet w Lubaczowie. W tym 12-tysięcznym miasteczku, sprzeciw wobec orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, wyrażało na ulicach kilkaset osób, co odbiło się szerokim echem nie tylko w regionie, ale też w kraju. Na ostatniej sesji Rady Powiatu Lubaczowskiego, sprawa wróciła i wywołała awanturę.

Sprzeciw kobiet wobec orzeczenia TK o aborcji, biorąc pod uwagę wielkość Lubaczowa, był wyjątkowo liczny. Ale po protestach zrobiło się o Lubaczowie głośno, także z drugiego powodu. Chodziło o działania posłanki PiS Teresy Pamuły, które opisywaliśmy kilka tygodni temu. Napisała ona pismo do burmistrza Cieszanowa i przewodniczącej rady powiatu w sprawie Marcina Piotrowskiego, który aktywnie wspierał kobiety. Piotrowski jest radnym rady powiatu i wicedyrektorem Centrum Kultury i Sportu w Cieszanowie, a także lokalnym aktywistą, który od lat działa na rzecz promocji ziemi lubaczowskiej. To także współtwórca legendarnego już festiwalu "Folkowisko".

Posłanka PiS chciała aby adresaci jej pism "zajęli stanowisko" w jego sprawie. Pamuła oburzała się na to, że na manifestacjach w Lubaczowie padały wulgaryzmy. Według posłanki PiS udział Piotrowskiego w Strajku Kobiet, stał w sprzeczności z funkcjami, które on pełni. Z kolei Piotrowski od początku mówił, że odbiera to jako atak polityczny i próbę zastraszenia jego i protestujących kobiet z Lubaczowa i okolic.

Temat wrócił na ostatniej, czwartkowej sesji rady powiatu. Marcin Piotrowski odczytał w jej trakcie swoje stanowisko, w którym podkreślił, że w powiecie lubaczowskim mieszkają ludzie o różnych poglądach i żadna osoba, nie może być traktowana gorzej przez to, że myśli inaczej niż władza.

- Nie ma mojej zgody na szufladkowanie i dyskryminację kogokolwiek w naszym powiecie. Jako jedyny sprzeciwiałem się przyjęciu przez radę powiatu dyskryminującej deklaracji przeciw wdrażaniu ideologii LGBT w życiu społecznym, tak teraz jako jeden z nielicznych otwarcie wspieram Strajk Kobiet, wyjątkową społeczną rewolucję, która objęła całe terytorium Polski, od Lubaczowa po Warszawę

– zaznaczył.

Dodał, że protesty kobiet były pokojowe i sam wydawał komunikaty dotyczące zachowania bezpieczeństwa, noszenia maseczek i zachowania dystansu społecznego.

Na słowa radnego Piotrowskiego zareagowała przewodnicząca rady powiatu Marta Tabaczek.

- Każdy ma wolność wypowiadania się, bo jesteśmy ludźmi wolnymi i konstytucja nam to zapewnia. Nastolatkowie, nastoletnie dziewczynki, które tak bardzo były podgrzewane do tego, żeby wypowiadać mnóstwo wulgaryzmów, odnosić się do osób starszych i do prawa w taki wulgarny sposób. Panie Marcinie to naprawdę jest nieakceptowalne

– mówiła Tabaczek.

Awantura o "świry"

W sesji Rady Powiatu Lubaczowskiego brała też udział dwójka parlamentarzystów, którzy stanęli w obronie Marcina Piotrowskiego. Posłanka Lewicy Monika Pawłowska mówiła, że nikt nie musi podgrzewać, emocji bo robi to obóz władzy.

- Marcin Piotrowski stanął po stronie kobiet. W ten sam sposób powinien się zachować każdy mężczyzna – podkreśliła.

Głos zabrał też poseł PO Marek Rząsa.

- Mam tylko jedną gorącą prośbę, żebyście państwo pozwoli każdemu artykułować swoje poglądy. Ja nie słyszałem i nie widziałem, żeby to pan radny intonował te okrzyki. Miał prawo tam być, miał obowiązek tam być. I trudno teraz jego winić za to, że inne osoby, używają słów wulgarnych

- mówił Rząsa.

Kolejna burza rozpętała się po przerwie, kiedy głos zabrał poseł Marek Rząsa. - Po ogłoszeniu przerwy jeden z panów powiedział o nas "te świry".

Dodał, że chodzi mu o radnego Zbigniewa Wróbla.

Zadzwoniliśmy do Zbigniewa Wróbla, który jest członkiem Zarządu Powiatu Lubaczowskiego z pytaniem jak odniesie się do tej sytuacji. W rozmowie z nami przyznał, że takie słowa padły z jego ust. Określił je jako niefortunne i niewłaściwe.

Dodał, że ich wypowiedzenie wynikało z emocji wywołanych u niego, przez obawy związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa poprzez demonstracje, ponieważ jego bliscy przeszli zakażenie. Powiedział nam, że nie wypowiedział tych słów personalnie, nie miał zamiaru nikogo obrażać i zadzwoni w tej sprawie do posła Rząsy.

W poniedziałek na ulice Rzeszowa znów wyszły setki protestujących. Przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego protestowali też kierowcy, którzy blokowali centrum miasta.

Strajk Kobiet w Rzeszowie. Poniedziałek kolejnym dniem prote...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24