Nowym, coraz bardziej popularnym kierunkiem staje się Bułgaria, gdyż pobyt jest stosunkowo tani. - Kraj ten nie wprowadził jeszcze euro. Opłaty za piękne hotele są dość drogie, ale utrzymanie, zwłaszcza żywność jest bardzo tania. Z kolei Turcja ma rewelacyjne hotele dla rodzin z dziećmi - ocenia Henryk Luty, szef Polskiego Biura Podróży w Rzeszowie.
Najczęściej samolotem
Planując zagraniczne wojaże najczęściej wybieramy połączenia lotnicze. Z Warszawy do Turcji są codzienne połączenia. Z Krakowa samolot lata cztery razy w tygodniu, a z podrzeszowskiej Jasionki raz w tygodniu.
W związku z uruchomianiem z Jasionki dwa razy w tygodniu lotów na Sycylię, coraz popularniejsza staje się turystyka weekendowa. Rzeszowianie wylatują w środę i wracają w niedzielę.
Coraz częściej decydujemy się też na wyjazd zagraniczny własnym samochodem. W ten sposób wybieramy się na wczasy do Chorwacji, Bułgarii na Węgry, Słowację, Włoch a nawet do Grecji. Dojeżdżamy autem do Włoch, a stamtąd promem płyniemy do Grecji. Promy pływają dwa razy dziennie, a taka podroż trwa około 10 godzin.
Jakie biuro wybrać
Niestety, co roku zdarzają się przypadki nie wywiązywania się organizatorów turystyki z zawartej umowy. Aby uniknąć przykrej niespodzianki najlepiej sprawdzić organizatora wyjazdu przed zawarciem umowy lub wyruszeniem w podróż.
Henryk Luty, doświadczony organizator turystyki zauważa, że należy wybierać biuro z tradycjami i ugruntowaną pozycją, które działa na rynku od wielu lat. Zaś wszelkie niedogodności, czy usterki w czasie zagranicznej wycieczki najlepiej zgłaszać od razu, u rezydenta albo pilota, który powinien załatwić sprawę na miejscu. – Niestety, co roku pojawia się wiele biur turystycznych, które znikają po sezonie. Chcą szybko i dużo zarobić, a tak na dłuższą metę nie da się działać w turystycznym biznesie – ocenia Henryk Luty.
Przed udaniem się do biura turystycznego najlepiej sprawdzić czy ono znajduje się w rejestrze organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Sprawdzisz to m. In. w departamencie turystyki Ministerstwa Gospodarki. Dane te są również dostępne na stronie: htp://turystyka.crz.mg.gov.pl.
Umowa tylko na piśmie
Dobrze jest dowiedzieć się, czy biuro wykupiło OC. Posiadanie takiego ubezpieczenia ułatwi uzyskanie odszkodowania w razie reklamacji opłaconej imprezy. W umowie z biurem podróży zwracamy uwagę na cenę podróży i upewniamy się czy obejmuje ona m. in. wycieczki oferowane na miejscu, wejścia do muzeum. Pamiętajmy, że wybierając ofertę all in clusiv albo all included, za nic nie musimy dodatkowo płacić.
Umowę z biurem najlepiej zawrzeć na piśmie. Powinna określać: nazwę organizatora, numer jego wpisu do rejestru i NIP oraz dane osoby podpisującej umowę z klientem. A także miejsce pobytu, datę wyjazdu i przyjazdu, program imprezy, sposób składania reklamacji.
Czy organizator wycieczki może podwyższyć jej cenę? Jak tłumaczy Radomir Stasicki, miejski rzecznik praw konsumenta w Rzeszowie, rachunek może zostać podwyższony tylko wtedy, gdy umowa taką sytuację przewiduje i wyłącznie w razie wystąpienia wskazanych w ustawie okoliczności. Chodzi zwłaszcza o wzrost kosztów transportu, wzrost kursów walut, opłat urzędowych. A także wzrost podatków lub opłat należnych za takie usługi, jak: lotniskowe, załadunkowe lub przeładunkowe w portach morskich i lotniczych. Jednak w okresie 20 dni przed datą wyjazdu cena ustalona w umowie nie może być podwyższona.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział