Galla odchodzi, bo nie ma czasu

fot. Sławomir Mielnik
- Zawsze przychodzi moment, kiedy trzeba pewien etap życia zakończyć - mówi poseł Galla.
- Zawsze przychodzi moment, kiedy trzeba pewien etap życia zakończyć - mówi poseł Galla. fot. Sławomir Mielnik
Poseł Ryszard Galla rezygnuje z funkcji prezesa stowarzyszenia.

Zawsze przychodzi moment, kiedy trzeba pewien etap życia zakończyć - mówi poseł Galla. - U mnie właśnie nadszedł, bo obowiązków przybywa, a czasu się nie rozciągnie. Dlatego na kwietniowym spotkaniu stowarzyszenia oddałem się do dyspozycji marszałka. Na następnym spotkaniu, które odbędzie się jeszcze przed wakacjami, marszałek podejmie decyzję w mojej sprawie.

Obowiązków posłowi Galli może przybyć już od najbliższego weekendu, kiedy Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców będzie wybierać nowego przewodniczącego. Ryszard Galla zapowiada, że będzie się o tę funkcję ubiegać. A z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że to on jest faworytem w tych wyborach. Dlatego postanowił zrzec się prezesury w Dinoparku, mimo że w lutym został na to stanowisko ponownie wybrany.

- Zgodziłem się, bo wtedy jeszcze nie byłem zdecydowany na kandydowanie w TSKN - tłumaczy Galla.

Marszałek Józef Sebesta decyzją posła nie jest zaskoczony.
- Prócz obowiązków poselskich ma też powinności w Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej, któremu szefuje - mówi. - W sobotę może zostać przewodniczącym TSKN. Wiadomo, że na pięciu etatach nie da się pracować efektywnie.

Kto mógłby Ryszarda Gallę zastąpić na stanowisku prezesa Dinoparku - jeszcze nie wiadomo. Nowego szefa wskaże samorząd województwa.
Poseł Galla: - Na pewno nie uciekam ze stowarzyszenia z powodu krytyki. Uważam, że zrobiło ono w Krasiejowie wszystko, co było konieczne, by z dziury w ziemi pełnej prehistorycznych kości powstało miejsce atrakcyjne dla turystów i naukowców. Mamy pawilon, są trapy, na dniach ma być ogłoszony przetarg na tereny pod działalność komercyjną.

W marcu pawilon w Krasiejowie rozpoczął drugi sezon działalności. Przez dwa miesiące odwiedziło go prawie 1400 osób.

- Przyjeżdża do nas sporo wycieczek szkolnych z Opolszczyzny, ale i województwa śląskiego - mówi Jędrzej Mościński, kierownik biura Stowarzyszenia Dinopark. - Na dziś mamy rezerwację na 80 wejściówek.

W ubiegłym roku pawilon czynny był od maja do października. Odwiedziło go w tym czasie blisko 20 tys. turystów. Na sprzedaży biletów i pamiątek zarobił ok. 62 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska