Grillowana kanapka z żółtym serem

Podobno jej pierwsze wersje sięgają korzeniami prastarych receptur, które można znaleźć już w starożytnych rzymskich książkach kucharskich. Nowoczesna forma grillowanego sandwicza stała się popularna w Ameryce w latach 20-tych XX wieku, do dziś nie wiadomo kto był jej pomysłodawcą.

W Ameryce "Grilled cheese" jest tak lubiana, że kwiecień został ogłoszony narodowym miesiącem tej kanapki. Podpowiadamy, jak ją przygotować.

Sława grillowanej kanapki rozpoczęła się w latach 20 ubiegłego wieku, w Stanach Zjednoczonych i rosła wraz ze zbliżającym się Wielkim Kryzysem. Ta popularność wynikała z powszechnej dostępności składników kanapki oraz ich niewygórowanych cen.

Kanapki "Grilled cheese" były więc nie tylko ekonomiczne, ale także proste do wykonania i bardzo smaczne. Na początku była to pojedyncza kromka chleba tostowego z roztopionym serem żółtym. W latach 60-tych ta wersja została wzbogacona o drugą kromkę.

- Tym prostym sposobem kanapka stała się bardziej sycąca, a ponadto mieściła się w niej większa ilość nadzienia. Zaczęto serwować ją w towarzystwie zupy pomidorowej - był to standardowy amerykański zestaw na lunch. Pierwsze tradycyjne "Grilled cheese" składały się z jasnego pieczywa i sera, a przyrządzało się je podsmażając na patelni - co dalej jest praktykowane.

Dziś mamy niezliczoną ilość wersji tej sławnej kanapki, właściwie można ją przygotować w zależności od upodobań. Możemy wykorzystywać różne rodzaje pieczywa oraz eksperymentować z rozmaitymi rodzajami żółtego sera.

Świetnie sprawdza się gouda, ponieważ jest to ser, który bardzo dobrze się topi i jest ciągnący. Przysmak można urozmaicić świeżymi warzywami: pomidorami, cebulą, porem, liśćmi szpinaku, a także wędliną - mówi Ewa Polińska z Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej w Mońkach, producenta serów żółtych typu holenderskiego i szwajcarskiego.

Aby przygotować kanapkę "Grilled cheese" musimy podsmażyć ją na patelni albo zapiec w opiekaczu lub piekarniku.