Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudniowe żniwa u budowlanych

RYSZARD WAŻNY
W grudniu nowe mieszkania sprzedają się jak przysłowiowe bułeczki. Powodem jest zlikwidowanie od stycznia przyszłego roku dużej ulgi budowlanej, a także obawa, że po obłożeniu usług 7-proc. podatkiem VAT, podrożeją mieszkania.

Spółdzielnia ,Projektant" w Rzeszowie sprzedała w ciągu tygodnia 15 mieszkań - wszystkie, które miała do zbycia. - Gdyby było ich więcej, też poszłyby - mówi prezes Adam Węgrzyn.
Podobne ,żniwo" zbierają inne spółdzielnie i deweloperzy. Spółdzielnia ,Insagaz" w Rzeszowie, która budowę mieszkań na wynajem rozpoczęła pod ,rządami" ustawy zezwalającej jej na odpisanie kosztów od podatku (od tego roku nie ma już takiej możliwości), a odda je do użytku w maju przyszłego roku, nie może wprost opędzić się od kupców.

Jest popyt, jest robota

W związku z dużym zainteresowaniem mieszkaniami, firmom budowlanym nie grozi bezrobocie. Przynajmniej teraz, bo nikt nie wie, jak będzie w przyszłym roku. Nawet z cenami mieszkań po wprowadzeniu 7-proc. VAT-u - podrożeją o tyle samo, czy mniej i czy we wszystkich budujących je firmach?
Ustawa wprawdzie mówi jasno, że podatek obejmie wykup mieszkań budowanych przez deweloperów, ale nikt nie zaręczy, że minister finansów ,zinterpretuje" zapis inaczej i wtedy podatek może objąć także mieszkania kupowane od spółdzielni, choć te przecież nie mają charakteru deweloperskiego.
Wtedy jednak może załamać się rynek mieszkaniowy, a wraz z nim branżę budowlaną dotknie większe niż teraz bezrobocie - w wykonawstwie, produkcji i handlu materiałami.

Zła jaskółka

Zmiany na gorsze już od lipca tego roku dotknęły towarzystwa budownictwa społecznego. Nowe zarządzenie ministra finansów, które każe TBS-om składać powtórnie wnioski o kredyt do Banku Gospodarstwa Krajowego, nawet gdy już poważnie zaawansowały inwestycje, wydłuży ich realizację o około rok.
Nowa procedura uzyskania kredytu jest także ostrzejsza: w pierwszej kolejności na wsparcie BGK mogą liczyć te towarzystwa, które w budowę mieszkań włożą więcej niż dotychczas wymagane minimum: 25-30 proc. środków własnych oraz prowadzą inwestycje na terenie o stopie bezrobocia przekraczającej średnią krajową. Obostrzenia biorą się oczywiście z braku pieniędzy na kredyty.

Bieda w gminach

TBS-owskiego budownictwa nie podtrzymają również samorządy. Jednym bowiem z warunków uzyskania przez TBS kredytu w BGK jest uzbrojenie terenu pod mieszkania, co należy do gmin, ale te na ogół nie mają na to pieniędzy.
Największym bodaj inwestorem TBS-owskich mieszkań na Podkarpaciu jest rzeszowska Spółdzielnia ,Projektant", która do tej pory przekazała lokatorom 170 mieszkań, a jeszcze w grudniu i styczniu odda kolejnych 60. W przyszłym roku mogłaby rozpocząć budowę 200 mieszkań, ale raczej nic z tego nie wyjdzie, gdyż samorząd miasta nie ma - i nie przewidział w planie budżetu na 2002 rok - pieniędzy na uzbrojenie terenu. Bez tego nie ma co liczyć na kredyt.
Tymczasem, jak mówi prezes ,Projektanta" Adam Węgrzyn, kolejka do TBS-owskich mieszkań jest 10 razy większa niż się ich buduje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24