Grzegorz Braun z pełnym autobusem rzeszowian pojechał na manifestację antycovidową. W sieci zawrzało

Dziś w Warszawie miał odbyć się Marsz o Wolność. W Warszawie pojawili się koronasceptycy z całej Polski. Organizatorzy demonstracji wzywali do udziału wszystkich, dla których "wolność jest wartością nadrzędną".

Na wezwanie zareagował oczywiście poseł i kandydat na prezydenta Rzeszowa Grzegorz Braun z Konfederacji. Zebrał cały autobus swoich "przyjaciół z Rzeszowa i Stalowej Woli" i ruszył na Warszawę. Jak widać na zdjęciu, jakie zamieścił w sieci, humory wszystkim dopisywały.

- Wraz z przyjaciółmi z Rzeszowa i Stalowej Woli ruszamy w drogę, na manifestację wolnościową. Do zobaczenia za kilka godzin w Warszawie - podpisał zdjęcie poseł.

Na zdjęciu próżno szukać maseczek, które są obowiązkowe w busach czy pociągach. Nie umknęło to internautom, którzy swojemu zniesmaczeniu dali wyraz w komentarzach.

- A może tak wyruszylibyście do szpitali pomagać przy chorych, przecież pandemii nie ma, nie macie się czego bać... TCHÓRZE - napisała ironicznie pani Jola.

- Najgorsze, że przez takich warchołów zabraknie dla kogoś łóżka w szpitalu. Ale wtedy będą drzeć mordy czemu rząd nic nie robi. Mam nadzieję, że Skarb Państwa wzbogaci się dzisiaj - wtórował jej pan Bernard.

- A możecie po drodze wstąpić po rozum i maseczki? - zatroszczył się Robert Biedroń.

Udział w marszu zadeklarowali między innymi Wojciech Cejrowski oraz Ivan Komarenko. Piosenkarz miał zaśpiewać swój najnowszy utwór: Byle nam starczyło życia. Jednak po godz. 12:00 stołeczna policja poinformowała o rozwiązaniu zgromadzenia.