Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Gądela: To nie jest tak, że sędzia pracuje tylko 90 minut w meczu [ROZMOWA]

Paweł Miś
Paweł Miś
Grzegorz Gądela - przewodniczący Kolegium Sędziów Krosno
Grzegorz Gądela - przewodniczący Kolegium Sędziów Krosno Konrad Kwolek / Podkarpacki ZPN
Grzegorz Gądela w lipcu zeszłego roku został przewodniczącym Kolegium Sędziów w Krośnie. Mimo wielu obowiązków związanych z nową funkcję nie rozstał się z gwizdkiem. - Sędzią jestem już 23 lata i od tego sezonu przyszło mi łączyć te dwie funkcje, ale to nie jest tak, że nagle zamieniłem spodenki sędziowskie na garnitur czy coś w tym stylu. Dalej to robię, uwielbiam sędziować i dopóki mi to sprawia taką frajdę, dalej będę to robił, niezależnie od pozostałych obowiązków.

Ilu kandydatów na arbitrów zgłosiło się na zimowy nabór organizowany przez Kolegium Sędziów w Krośnie?

Na tegoroczny nabór sędziowski organizowany przez nasze Kolegium Sędziów przyjęliśmy HISTORYCZNIE REKORDOWO wiele zgłoszeń, bo aż 60. Dla porównania na kurs wiosna 2022 przyjęliśmy 7 zgłoszeń. Złożyło się na to z pewnością wiele czynników, jak np. wielki sukces, bo tak należy określić występ Szymona Marciniaka na mundialu ale i kampania jaką przedsięwzięliśmy tym razem, zupełnie inna niż w latach poprzednich, miało to niebagatelne znaczenie. Samo to, że w organizację naszego naboru było zaangażowanych w różny sposób aż kilkanaście osób, do tego dołączyła wielka grupa innych podmiotów, to wszystko pozwoliło dotrzeć do jeszcze większej liczby potencjalnych chętnych osób. Przypomnę tylko, że pierwszą akcję naborową pod nazwą “#ŁapZaGwizdek” rozpoczęliśmy już we wrześniu 2022. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować ponad 50-ciu osobom, podmiotom, firmom i organizacjom, które chętnie włączyły się w pomoc w promowaniu naboru sędziowskiego, tutaj należy wymienić także Państwa Redakcję, która zamieściła reklamy promujące nabór sędziowski w wydaniu papierowym Gazety dnia 12 grudnia 2022r. Były to także m.in. Podkarpacki ZPN, KS Podkarpackiego ZPN, PPN Krosno ale i szkoły, Ośrodki Sportu i Rekreacji, Trendy Radio, kluby sportowe, restauracje, sklepy, internetowe portale informacyjne, siłownia, nauka jazdy, urzędy gmin, jednostki samorządowe i inne firmy, a nawet wywiesiliśmy banery “na mieście” i przy każdej tylko możliwe okazji promowaliśmy nabór sędziowski. Bardzo wielu sędziów z różnej części regionu naszego działania zostało “twarzami naboru”, to także pierwsza tego typu akcja u nas, promowana na szeroką skalę. Najmłodsi uczestnicy kursu mają 16 lat, najstarsi około 40-tki. W tym gronie jest bardzo, ale to bardzo wielu piłkarzy regionalnych zespołów, mamy także dwie panie, jedna z nich także gra ligowo w piłkę, a druga to córka prezesa jednego z klubów, od małego więc jest przy piłce. Po raz pierwszy w historii przeprowadziliśmy taki kurs w formie hybrydowej z wykorzystaniem platformy TEAMS.

Czego w pierwszej kolejności muszą nauczyć się potencjalni nowi sędziowie?

Przede wszystkim poznać Przepisy Gry. Nasi kursanci, po przejściu 7 bloków szkoleniowych zostali z nimi zapoznani od pierwszego do ostatniego artykułu, a ich wszystkich jest 17. Przepisy są bardzo ważne, ale staraliśmy im także przekazać na zajęciach podejmowanie działań w zgodzie z nimi, ale i zdrowym rozsądkiem. Na początku będą musieli oswoić się z chorągiewką w ręku, na pewno to dla części z nich będzie duży stres. I przy tej okazji muszę zaznaczyć, że pierwszy raz w historii naszego Kolegium na tak szeroką skalę kursanci wysyłani są na sparingi w roli sędziów tzw. przygodnych na niższe ligi i mecze drużyn młodzieżowych, zanim posędziują pierwszy mecz o ligowe punkty. Proszę mi wierzyć, oni sami się zgłaszają na takie mecze do pomocy bardziej doświadczonym sędziom, a czasem nie dla każdego chętnego jest miejsce na dany mecz. Oczywiście sędziowie główni jak tylko mogą, pomagają im w tych meczach dobrze rozpocząć swoją przygodę, a może i dla kogoś z nich karierę sędziowską.

Co dla przyszłych sędziów może stanowić największy problem i na co muszą zwrócić szczególną uwagę podczas debiutu w nowej roli?

Przede wszystkim początkowy stres. Być może też różnica oczekiwań względem rzeczywistości. Po sparingach rozmawiałem od razu z kilkoma takimi osobami i mówią, że jednak oglądając czy grając w meczu, pierwotnie sędziowanie wydawało im się bardzo łatwe. Po meczu sparingowym już wiedzą, że takie zajęcie wymaga sporego skupienia i koncentracji od pierwszej do ostatniej minuty. Przez jakiś czas nowi sędziowie wysyłani będą na pojedyncze mecze najniższych klas rozgrywkowych i drużyn młodzieżowych w roli sędziów asystentów. Apeluję i proszę całą społeczność piłki nożnej naszego regionu o sympatyczne przyjęcie naszych młodych adeptów sztuki sędziowskiej. Oni w rundzie wiosennej będą stawiać dopiero pierwsze swoje kroki w sędziowaniu i niektórzy z nich być może będą popełniać błędy. Apeluję do wszystkich państwa o wyrozumiałość dla nich. Nasze Kolegium sędziowskie w rundzie jesiennej borykało się z potężnym brakiem kadr sędziowskich. Obecny nabór z pewnością nie rozwiąże jeszcze wszystkich problemów z tym związanych, a Ci nowi ludzie muszą powoli wchodzić w świat arbitrażu. Nie chciałbym, aby po 1 czy 2 meczach zaczęli rezygnować z tej pięknej sprawy, będąc zniechęconym po usłyszeniu nie zawsze kulturalnych i nie zawsze sprawiedliwych ocen z trybun.

Ile szkoleń i egzaminów przechodzą sędziowie w Kolegium Sędziów Krosno w ciągu sezonu?

Nie tylko w Krośnie tak jest, ale i całym Podkarpaciu, że egzaminy w 2023 roku odbywać się będą 2 razy w roku. Poza egzaminami nasz referent ds. egzaminacyjnych i szkoleniowych Artur Szelc, do niedawna wieloletni sędzia III ligowy, zaplanował już 6 spotkań szkoleniowych, w których obowiązkowo muszą brać udział wszyscy arbitrzy i to tylko na okres marzec-czerwiec. W rundzie jesiennej także będziemy planowali kolejne szkolenia. Nie wszyscy wiedzą, ale to dla sędziów bardzo wiele godzin spędzonych poza zajęciami także na dojazdach. Nasi sędziowie na takie kilkunastokrotne w roku zajęcia i spotkania do Krosna przyjeżdżają ze wszystkich 6 powiatów z terenu całego byłego województwa krośnieńskiego. To nie jest tak, że sędzia “pracuje” tylko 90 minut w meczu. Ale o tym można byłoby napisać spory obszerny oddzielny artykuł, a swoim sędziom za sporą w rundzie jesiennej frekwencję szkoleniową bardzo dziękuję.

Pana zdaniem fakt, że finał Mistrzostw Świata sędziował zespół arbitrów z naszego kraju, był dużym bodźcem i przełożył się na liczbę kandydatów?

Zdecydowanie TAK. Właśnie w trakcie i po mundialu zaczęły także spływać kolejne zgłoszenia, kiedy już myśleliśmy, że powoli licznik się zamyka. Co więcej, niektórzy z nich jako powód, dlaczego chcą zostać sędzią piłkarskim, wprost odpowiedziało, że do tego przyczynił się właśnie występ naszych topowych arbitrów. Ciekawostką jest też fakt, że Szymon wraz ze swoimi kolegami po fachu, przesłali specjalne pozdrowienia dla wszystkich podkarpackich sędziów bezpośrednio z Kataru.

Na krótko przed rozpoczęciem obecnie trwającego sezonu został pan przewodniczącym Kolegium Sędziów w Krośnie. Jak podsumowałby pan dotychczasowe miesiące na nowym stanowisku?

Sędzią jestem już 23 lata i od tego sezonu przyszło mi łączyć te dwie funkcje, ale to nie jest tak, że nagle zamieniłem spodenki sędziowskie na garnitur czy coś w tym stylu. Dalej to robię, uwielbiam sędziować i dopóki mi to sprawia taką frajdę, dalej będę to robił, niezależnie od pozostałych obowiązków. Zresztą obecnie na Podkarpaciu także Kolegia Sędziowskie Podokręgów Dębica, Jarosław i Stalowa Wola mają na tym stanowisku czynnych sędziów, a Rzeszów czynnego obserwatora. Przy dobrej organizacji i odpowiednio dobranych wokół siebie osób idzie to połączyć. Tak dokładnie jak to wyglądało w pierwszym okresie, to wie tylko moja żona. W moim życiu zmieniło się faktycznie wiele w dość krótkim okresie. Do roboty wraz z dobranymi do Zarządu Kolegium Sędziów Krosno ludźmi zabraliśmy się praktycznie z miejsca, bo do startu rozgrywek było mało czasu. Rozdzieliliśmy obowiązki, wszyscy wiedzieli, że potrzebuję ludzi do pracy, czasem trudnej, czasem pod presją czasu, a nie do samego bycia w Zarządzie. Do tej pory pracujemy w tym samym zespole, a są to ludzie ze wszystkich naszych grup szkoleniowych. Jedni zabrali się za przygotowywanie obsad, inni za niezbędną dokumentację licencyjną sędziów, ktoś załatwiał sprawy ubezpieczenia wszystkich arbitrów, a jeszcze inni przygotowywali spotkania szkoleniowe i zbliżające się egzaminy jesienne. Wiem, że dla kilku kolegów sędziów taka nagła zmiana mogła być wtedy sporym zaskoczeniem ale teraz wszyscy mocno pracujemy nad jakością organizacyjną naszego Kolegium. Oczywiście nie ustrzegamy się drobnych pomyłek, nie wszystko udaje się zrobić tak jakbyśmy chcieli, czasem też nie wszystko może się podobać, ale w niektórych kwestiach wprowadzamy bardzo wiele fajnych nowości ułatwiających działanie sędziom. Takich pomysłów mamy jeszcze sporo przygotowanych, nie mogę o wszystkich mówić już teraz, ale będziemy chcieli jeszcze bardziej postawić na cyfryzację, czyli wszystko co tylko będzie można, aby załatwiać za pomocą technologii ułatwiającej pracę, kolejne takie działania wprowadziliśmy już pod koniec lutego. Chciałbym dodać, że od pierwszego dnia, bardzo dobrze układa się współpraca pomiędzy Kolegium Sędziów Krosno, a Podokręgiem Piłki Nożnej w Krośnie. To z pewnością także pokłosie wielu rozmów i spotkania z inicjatywy mojej i Pana Prezesa Podokręgu - Wojciecha Sokołowskiego, w którym udział wzięli członkowie Zarządu zarówno PPN jak i KS Krosno. Tam ustaliliśmy pewne kwestie organizacyjne, wspólnie wypracowaliśmy kilka słusznych idei, opowiedzieliśmy sobie o wspólnych oczekiwaniach, jednym słowem o szeroko rozumianej współpracy.

Pod koniec stycznia około 120 sędziów z Podkarpacia wzięło udział w obozie sportowo-szkoleniowym w Bieszczadach. W tym gronie była także liczna grupa sędziów z KS Krosno. Jak podsumowałby Pan ten wyjazd?

FENOMENALNIE ZORGANIZOWANA “impreza” przygotowana przez rzeszowskich arbitrów pod wodzą ich szefa Andrzeja Zwierzchowskiego. Myśmy byli tylko na nią zaproszeni podobnie jak rok wcześniej, wtedy łącznie ze mną było tam 8 arbitrów, ale po tamtym wyjeździe zaczęliśmy opowiadać i pokazywać wszystkim pozostałym jak to wyglądało. To właśnie dzięki temu w tym roku pojechaliśmy w składzie powiększonym kilkukrotnie, bo 25-cio osobowym. To niezwykle cenny czas szkoleniowy. Jak ktoś sądzi, że sędziowie urządzają sobie wyłącznie rozrywkową wyprawę to są w dużym błędzie. Niech świadczą o tym codzienne bloki szkoleniowe prowadzone przez fachowych instruktorów i codzienne treningi biegowe po pięknie zaśnieżonych bieszczadzkich górkach. Zawodnicy także przygotowują się do sezonu, sędziowie nie chcą od tego odstawać. Na obozie była także grupa sędziów z Dębicy. Nie powiem, że nie było integracji, bo to jest bardzo potrzebne w tym środowisku, był czas na wielkiego grilla, był czas na gitarę, morsowanie czy sportową rywalizację w kilku konkurencjach. Organizatorzy zadbali o bardzo wiele nagród niespodzianek i żaden z sędziów nie wyjechał z pustymi rękami. Marzy mi się, aby kiedyś to Krosno zorganizowało taki obóz szkoleniowo-kondycyjny i mogło zaprosić do niego arbitrów z wszystkich pozostałych podkarpackich podokręgów.

Na początku roku z inicjatywy KS Krosno odbył się turniej Sędzia Winter Cup. Są już plany na kolejne edycje w przyszłości?

Oczywiście! Pierwsze wzmianki o przyszłorocznym turnieju zostały wpisane w mój notatnik... już na drugi dzień po zakończeniu bieżącego turnieju. Już wtedy kilku kolegów podpowiedziało, co jeszcze można byłoby wprowadzić i zmienić, aby ten turniej był jeszcze lepszy, oczywiście to co sugerowali było całkowicie zasadne. Gdyby tylko ktoś z nich wcześniej o tym podpowiedział choćby o północy przed turniejem, to jeszcze bylibyśmy w stanie wprowadzić to do jego organizacji. To była pierwsza edycja pod nazwą *Sędzia Winter Cup* i pierwszy raz od kilku lat z naszego zaproszenia skorzystało całe podkarpackie środowisko sędziowskie, co niesamowicie nas wszystkich w Krośnie ucieszyło. Muszę także podkreślić, że nasz styczniowy turniej swoją obecnością zaszczyciła nie widziana w ostatnich latach na krośnieńskim turnieju arbitrów, tak duża liczba gości z władz Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej oraz przedstawicieli wszystkich podkarpackich Podokręgów Piłki Nożnej, którzy skorzystali z naszego zaproszenia. Według mojej oceny na taką skalę był to pierwszy turniej sędziów w naszym terenie. Ten turniej zawsze był, jest i będzie właśnie w pierwszej kolejności przede wszystkim dla nich - sędziów. Do tego, z zaproszenia skorzystali także sędziowie z zaprzyjaźnionego z nami Presova. Całe wydarzenie było na współorganizowane z Podokręgiem Piłki Nożnej w Krośnie, dlatego Prezesowi PPN w Krośnie panu Wojciechowi Sokołowskiemu raz jeszcze dziękuję, że wspólnie mogliśmy stworzyć zawody, w których udział wzięło 170 osób. Turniej był świetną okazją do uhonorowania ponad 30 arbitrów. Aż do ostatniego momentu, udało mi się przed wszystkimi utrzymać w tajemnicy to, że wielu zostanie wyróżnionych odznakami Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. O takie wyróżnienia dla tych, którzy wspierają swoim zaangażowaniem i ciężką pracą naszą sędziowską organizację, będę się starał także w przyszłości. Dodam tylko, że w tym roku jeszcze kilku z nich będzie miło zaskoczonych.

Jakie plany na najbliższe miesiące ma przewodniczący KS Krosno?

Niby rozgrywek nie ma, ale u nas praca wre. Do 26 lutego nasi arbitrzy posędziowali już grubo ponad setkę sparingów, nie wiemy jak to się ma do lat wcześniejszych, bo wtedy nie prowadzono u nas takich dokładnych statystyk. To jeden z elementów planu ramowego szkolenia sędziowskiego na Podkarpaciu. Chciałbym, aby jak największa liczba moich ludzi angażowała się do tego typu meczów i tak się teraz z pewnością dzieje. 28 lutego jedziemy w 20-to osobowej ekipie na spotkanie szkoleniowe właśnie z jednym z bohaterów Finału MŚ. Sędzia Tomasz Kwiatkowski, który pełnił rolę VAR w finale, wraz ze swoim ekstraklasowym kolegą Piotrem Lasykiem przeprowadzą dla nas szkolenie, mimo, że mają teraz bardzo wiele swoich obowiązków, to jednak znajdą czas dla podkarpackich sędziów. Jak się uczyć, to od najlepszych. To wspaniałe, że dzięki zaangażowaniu przewodniczącego Kolegium Sędziów Podkarpackiego ZPN Mariusza Złotka i wiceprzewodniczącego, a jednocześnie “szefa” szkolenia Andrzeja Zwierzchowskiego, przy sporym udziale Marka Leji – Przewodniczącego Programu Mentorskiego, który odpowiada w naszym województwie za program mentorski uda się zorganizować takie wydarzenie dla podkarpackich rozjemców. Wszyscy na tym skorzystamy. Dzień później startujemy w Krośnie z pierwszym w tej rundzie szkoleniem dla całej grupy sędziów, na którym spodziewam się zobaczyć rekordową liczbę naszych arbitrów, po cichu liczę nawet na 140 osób w jednej sali. 4-go marca wraz z naszymi IV ligowymi sędziami wezmę udział w ich egzaminie i tam z Krosna poza mną wybiera się 4 arbitrów, z kolei 3 dni później w około 10-cio osobowej grupie wybieramy się na egzaminy sędziów PGA – to grupa sędziów asystentów III i IV ligowych. Ledwie kilka dni przerwy i 11-go marca sami organizujemy egzaminy dla wszystkich krośnieńskich sędziów. W tych tylko kilkunastu dniach dziać się będzie sporo. Obsadowiec już przygotowuje się do rundy wiosennej, czeka go trudniejsze zadanie niż zwykle. Ma do dyspozycji co prawda większą grupę sędziów, ale w większości piłkarzy, a więc musi ustawiać obsadzanie ich tak, aby Ci sędziowie nie sędziowali w ligach, gdzie występują ich drużyny a przede wszystkim mieć w głowie, że w godzinach meczu takiego zawodnika, nie może go obsadzić do sędziowania zawodów. Leszek Śnieżek, bo o nim mówię, jest już bardzo doświadczony w swojej roli i wierzę mocno w to, że nie sprawi mu to w rundzie wiosennej większych problemów. Będziemy się sporo szkolić i przyglądać naszemu młodemu narybkowi z wykorzystaniem przy tym doświadczonych arbitrów i obserwatorów. Koledzy z grupy jasielskiej już zadeklarowali przygotowanie na wiosnę warsztatów sędziów asystentów, w których udział wezmą wszyscy nasi sędziowie. W planie mam zajęcia na jednym ze szkoleń, które poprowadzi osoba całkowicie nieznana w naszym gronie, co więcej nie mająca pewnie większego pojęcia o sędziowaniu, ale jego warsztat i umiejętności będą mogły się nam kiedyś bardzo przydać na boisku. Dopinamy szczegóły w tej kwestii, dlatego nic więcej teraz nie zdradzę. Powiedzieć natomiast mogę, że w rundzie wiosennej wprowadzamy u siebie nową funkcję potocznie nazywaną u nas MMS – to Mentor Młodego Sędziego. Do tego programu zgłosiło się całkowicie dobrowolnie już kilkunastu czynnych sędziów, bo tylko takich do tego dobieramy. Do nich przydzielimy ludzi z nowego naboru. Takie osoby będą wspierały ich na początku przygody. Będą ich “kumplami”, do których mogą się zwrócić o wszystko i o każdej porze. Będą z nimi częściej wyznaczani na mecze. Nie możemy sobie pozwolić na odchodzenie jakichkolwiek sędziów z naszej organizacji i do tego wszyscy w zarządzie będziemy dążyć wszelkimi siłami. Udało się już “zatrzymać” w naszej organizacji przynajmniej na jakiś czas kilku sędziów w rundzie jesiennej, którzy od jakiegoś czasu nosili się z zamiarem zakończenia tej “zabawy” ale zmienili plany i z nami pozostali, zachowali się odpowiedzialnie, bo wiedzieli jakie mamy problemy z liczbą sędziów i za to im dziękuję. Niektórzy z sędziów, którzy poprosili wcześniej o urlop, widząc potem, ile jest wolnych luk w obsadzie, także zmieniało swoje plany, aby pomóc innym kolegom. Takim ludziom nasza organizacja też się będzie chciała w jakiś sposób pozytywnie zrewanżować, a dla niektórych już to zrobiła. Chciałbym stanowczo podkreślić, że sędziowie z tzw. grupy senior, są nam niezwykle potrzebni. To bardzo często ludzie przede wszystkim z ogromną pasją do sędziowania i mający znacznie więcej czasu na sędziowanie meczów w dni robocze, bo mecze odbywają się także od poniedziałku do piątku, kiedy większość pozostałych pracuje – takie osoby są niezbędne w naszej organizacji i nie wyobrażam sobie, aby mogło ich u nas zabraknąć.

Chciałbym wszystkich podkarpackim sędziom życzyć powodzenia w rundzie wiosennej, aby omijały Was kontuzje, a podejmowane decyzje dawały radość i satysfakcję, a wszystkim zawodnikom, działaczom i kibicom pozytywnego odbioru naszej pracy.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24