Grzegorz Ochyra pochodzi z Ruszelczyc, w powiecie przemyskim. Zaradny, uczynny i bardzo pracowity. 11 stycznia 2021 r. 28-latek uległ poważnemu wypadkowi.
- Syn w pracy spadł z rusztowania. Uszkodził kręgosłup i rdzeń kręgowy. Na odcinku od klatki piersiowej w dół nie ma on żadnego czucia
- drżącym głosem opowiada Bożena Mazur, mama Grzegorza.
Grzegorz po wypadku przebywał w klinice w Lublinie. Pod koniec stycznia został przewieziony do Instytutu Medycyny Wsi w
Lublinie, gdzie rozpoczął rehabilitację. Przed nim jeszcze długie i intensywne leczenie.
- I do tego bardzo kosztowne. My nie mamy takich pieniędzy. To młody chłopak, przed nim całe życie i z całego serca prosimy wszystkich ludzi o pomoc. Wciąż też szukamy jakiegoś ośrodka, gdzie syn mógłby mieć dalszą rehabilitację
- dopowiada mama Grzegorza.
Na portalu Pomagam.pl i na stronie Stowarzyszenia pomocy dzieciom i młodzieży "Caritas" w Przemyślu trwa właśnie zbiórka pieniędzy. Najbliżsi Grzegorza proszą o pomoc.
- Bardzo potrzebujemy wsparcia finansowego, aby zapewnić Grzesiowi odpowiednią rehabilitację. Bardzo poproszę pomóżcie mojemu narzeczonemu wrócić do zdrowia. Mamy dużo planów na przyszłość...
- mówi Aneta Jucha, narzeczona Grzegorza, która założyła na portalu Pomagam.pl zbiórkę pieniędzy.
Grzegorzowi można przekazać też 1 procent swojego podatku. Wystarczy, że w rozliczeniu podatkowym wpiszemy nr KRS-0000246791 z dopiskiem "Grzegorz Ochyra".
- Z całego serca wszystkim dziękuję - dopowiada Bożena Mazur. - Będziemy walczyć o Grzesia, nie poddamy się...
ZOBACZ TAKŻE:Historia stewardesy i uratowanego psa z Kosowa