- Będę rozmawiał z szefem sejmowej komisji zdrowia Bartoszem Arłukowiczem, aby do przemyskiego szpitala przyjechali posłowie, członkowie tej komisji. Musimy stworzyć skuteczny nacisk na zarząd województwa podkarpackiego, bo tam jest problem - mówi przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. W czwartek spotkał się z pielęgniarkami protestującymi w Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu.
Po fiasku rozmów z udziałem mediatora wyznaczonego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, protestujące pielęgniarki oświadczyły, że przez wiele lat odżegnywały się od polityki, jednak w obecnej, trudnej sytuacji zmuszone są prosić o wsparcie z każdej strony. Także polityczne.
- To już 25. dzień tego protestu i to pomimo osiągniętego porozumienia z dyrekcją szpitala. Wszystko dlatego, że pisowski zarząd województwa nie chce dopuścić do jego realizacji. PiS jest przeciwko kobietom i mamy tego kolejny przykład. To skandaliczne - twierdzi Grzegorz Schetyna.
W czwartek rozmawiał z protestującymi pielęgniarkami, później spotkał się z dyrektorem szpitala Piotrem Ciompą. Po tym spotkaniu oznajmił pielęgniarkom, że zwróci się do posła Bartosza Arłukowicza, szefa sejmowej komisji zdrowia, o zorganizowanie spotkania jej członków w przemyskim szpitalu.
- To jest skandaliczna sytuacja. W Przemyślu mieszka marszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS), on powinien tu być i będę o nim o tym rozmawiał. To jest niezbędne, aby przekazać, że ten problem nie jest tylko lokalny. Musicie pokazać, że ten protest jest dramatycznym wołaniem o przyzwoitość i sprawiedliwość - radził pielęgniarkom Schetyna.
„Wobec rozpowszechniania nieprawdziwych faktów stanowczo zaprzeczam, że zostało wynegocjowane i spisane porozumienie” - twierdzi w wydanym wczoraj oświadczeniu dyr. szpitala Piotr Ciompa.
Wyjaśniał, że 14 września toczyły się jego rozmowy z protestującymi, w trybie pozaustawowym, bez udziału mediatora. Miały one charakter przygotowawczy do rozmów z udziałem mediatora i przedstawiciela zarządu województwa podkarpackiego.
W przemyskim szpitalu od 3 września trwa rotacyjny protest głodowy pielęgniarek i położonych. Głodówkę prowadzi kilkanaście pielęgniarek. Gdy któraś z głodujących kobiet poczuje się źle, jest zastępowana przez kolejną. Protest zorganizowany jest systemem „głoduję-pracuję”, panie normalnie wykonują swoje służbowe obowiązki. Od kilku dni znaczna część pielęgniarek jest na zwolnieniach lekarskich, wczoraj 174. Z tego powodu w ubiegłym tygodniu szpital w Przemyślu wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów.
Podstawowym postulatem protestujących jest podwyżka płac. Chcą podwyżek w wysokości 1200 złotych brutto, zarząd województwa oferuje 850 złotych brutto.
ZOBACZ TAKŻE:
Przemyska Dycha 2018 już za nami [DUŻO ZDJĘĆ]
Akcja ogrodnicza mieszkańców Przemyśla [FOTO]
Mickiewicz patronem Szkoły Podstawowej nr 15 w Przemyślu [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik dostał fuchę w TVP! Wiemy, z kim będzie pracował
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!