GUS: Rośnie sprzedaż detaliczna, spadają ceny

Dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu to ostatni element comiesięcznego pakietu, który udostępnia GUS.

 Wyniki produkcji przemysłowej i zatrudnienia nie były najgorsze
Chociaż ekonomiści bankowi przewidują, że nie zapowiada to jeszcze końca spowolnienia w gospodarce, a gorsze dane jeszcze zobaczymy.
To samo można powiedzieć o wynikach sprzedaży detalicznej we wrześniu. Okazuje się bowiem, że zwiększyła się ona o 1,6 proc. Już miesiąc temu było kiepsko, bo wzrost wyniósł 1,7 proc. Liczono na pewne odbicie, które się nie zmaterializowało.
Analitycy Banku Zachodniego WBK spodziewają się pewnego przyspieszenia wzrostu sprzedaży, choć – ich zdaniem -  i tak utrzyma się ona na względnie niskim poziomie. Jednak perspektywy dla sprzedaży detalicznej nie są złe, biorąc pod uwagę dobrą sytuację na rynku pracy, która powinna wspierać konsumpcję prywatną w ostatnim kwartale roku.
- Dane o sprzedaży samochodów we wrześniu były całkiem niezłe i wspierają naszą prognozę - oceniają analitycy

Dzięki deflacji możemy kupować więcej
To oznacza, że popyt konsumentów zwiększa się szybciej. Realny wzrost sprzedaży we wrześniu wyniósł 3 proc. wobec 2,8 proc. w sierpniu. A to już przyzwoity wynik. Zasługą są spadające ceny. Wskaźnik CPI, który obejmuje pełen koszyk towarów i usług, wyniósł we wrześniu -0,3 proc. Ale ceny towarów kupowanych w sklepach, aptekach, na stacjach benzynowych spadały bardziej - we wrześniu spadek ten przyspieszył do 1,4 proc.