Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Halo, policja? Ktoś zastrzelił mojego kolegę!

Ewa Gorczyca
W ośrodku wypoczynkowym w pobliżu Baligrodu odbywała się impreza integracyjna pracowników jednej z krośnieńskich firm. Po zakończonej zabawie jej uczestnicy rozeszli się do pokoi. W niedzielę, przed godziną piątą rano, jeden z nich, 53-letni mieszkaniec Krosna, zadzwonił na policję błagając o pomoc.

- Mężczyzna twierdził, że jego współlokator z pokoju został zastrzelony we własnym łóżku - relacjonuje Katarzyna Fechner, rzeczniczka KPP w Lesku. - Policjanci pojechali na miejsce. Zgłaszający czekał na nich przy drodze, w sporej odległości od hotelu, był przemarznięty.

Policjanci poszli do pokoju, ale jak się okazało, rzekomo zastrzelony po prostu spał. Funkcjonariusze go obudzili.

- Nic mu nie było, prócz tego, że mocno zdenerwował się na swego troskliwego współlokatora - informuje Fechner.

Nie wiadomo, dlaczego 53-latek uważał, że kolega nie żyje, choć ten nie miał żadnych obrażeń, nie widać było krwi. Nie próbował go budzić, tylko od razu zaalarmował policję. I nie był to głupi żart, krośnianin był przekonany, że współlokatorowi coś się stało.

- Pewnym wytłumaczeniem może być fakt, że zgłaszający był mocno pijany, miał prawie 3 promile alkoholu - dodaje rzeczniczka.

Niestety, dla innego uczestnika imprezy miała ona smutny finał. 42-letni mieszkaniec Jasła wypadł z okna swojego pokoju znajdującego się na poddaszu i doznał poważnego urazu głowy. Do szpitala zabrało go pogotowie ratunkowe. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego wypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24