Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handlarze z Przemyśla i Medyki: nasze sklepy bankrutują

Dariusz Delmanowicz
- Z powodu braku klientów z Ukrainy musiałem zwolnić pracowników - przyznaje Tomasz Stecyk.
- Z powodu braku klientów z Ukrainy musiałem zwolnić pracowników - przyznaje Tomasz Stecyk. DARIUSZ DELMANOWICZ
Handlowcy z targowisk w Przemyślu i Medyce bezskutecznie wypatrują klientów zza wschodniej granicy. Nie zarabiają na czynsz, muszą zwalniać pracowników. Rząd nie może dogadać się z UE.

Jeszcze rok temu targowisko w Medyce tętniło życiem. Sprzyjało mu położone w sąsiedztwie polsko-ukraińskie przejście graniczne. Obecnie klientów jest jak na lekarstwo. Straszą rzędy zamkniętych na cztery spusty stoisk. Kolejni handlowcy podejmują dramatyczne decyzje o zlikwidowaniu działalności. Z trudem zarabiają na czynsz i ZUS.

- Musiałem zwolnić pracowników - przyznaje Tomasz Stecyk, właściciel sklepu w Medyce. - Teraz na zmianę z bratem stajemy za ladą. Najgorszy jest brak perspektyw na poprawę sytuacji. Klientów jak nie było tak nie ma.

Batalia o kilometry

Załamanie przygranicznego handlu to skutek wprowadzenia obowiązku wizowego dla Ukraińców. Handlowcy liczyli na powrót turystów ze Wschodu wraz z wprowadzeniem w życie umowy o małym ruchu granicznym.

- Jej zapisy ciągle nie obowiązują - żali się właścicielka stoiska na bazarze przy ulicy Sportowej w Przemyślu. - Rząd ze spokojem przygląda się jak plajtują kolejne firmy.

Umowa nie obowiązuje, ponieważ Unia Europejska zakwestionowała obszar strefy przygranicznej, której mieszkańcy zyskają prawo do wielokrotnego przekraczania granicy na podstawie specjalnych kart. Ostatecznie przywilej ten otrzymają osoby mieszkające w odległości 30, a nie jak pierwotnie proponowano 50 km od granicy.

Węgrzy i Rumunii przed Polakami

- Dziwi opieszałość, z jaką prowadzone są ustalenia na ten temat - mówi Jan Piszak, prezes Przemyskiego Konwentu Społeczno-Gospodarczego. - Węgrzy i Rumunii dużo wcześniej niż Polacy uregulowali niezbędne kwestie zabiegając, aby impas w wymianie handlowej z Ukrainą trwał jak najkrócej.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewnia, że placówki konsularne za naszą wschodnią granicą są przygotowane do wydania kart w ramach małego ruchu granicznego.

- Ciągle słyszymy zapewnienia, że wszystko jest gotowe, a rzeczywistość nijak ma się do urzędniczych deklaracji - utyskuje Stecyk.

Według Straż Granicznej, po 21 grudnia 2007 roku do Polski przyjeżdża ponad 50 procent Ukraińców mniej niż przed wprowadzeniem wiz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24