Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hat-trick "Brokiego". Izolator dalej... w kryzysie [FILM]

Waldemar Mazgaj
Sebastian Brocki po pierwszym hattricku na poziomie III ligi tryskał humorem.
Sebastian Brocki po pierwszym hattricku na poziomie III ligi tryskał humorem. Waldemar Mazgaj
Boguchwalanie w tym sezonie u siebie zdobyli komplet punktów - bramki 17-4! Hat-tricka zdobył Sebastian Brocki!

Do przerwy piłkarze Izolatora grali jednak bardzo nieskutecznie (pudła Arkadiusza Buraka, Bartosza Karwata i Dawida Rokity), a ozdobą tej części były bramki.

Sebastian Brocki przy linii końcowej dwa razy na zamach minął obrońców i strzelił bramkarzowi obok ucha.

- Nie miałem komu już dogrywać, więc strzeliłem po "krótkim". Wcześniej wkręciłem chłopa w ziemię, koledzy się śmiali, żebym go odkręcił, ale może mu się to uda dopiero w autobusie - śmiał się "Broki".

Adrian Jesionek z wolnego zaskoczył Pawła Pawlusa - zasłoniętego murem i oślepionego słońcem.

- Powiedziałem zawodnikom w przerwie, że takiego słabego przeciwnika już nie będzie i trzeba to szybko wykorzystać. Dobrze, że to załatwiliśmy w kwadrans, bo do przerwy zmarnowaliśmy pięć "setek" - opowiadał Jakub Słomski, trener Izolatora.

Z bliska strzelali Bartosz Karwat oraz dwa razy Brocki. Dwie asysty zaliczył Michał Bereś, niemiłosiernie faulowany.

- Tak z 40 razy mnie "trafili" - mówił "Bero". Chyba tylko arbiter wie, czemu w 70. minucie nie usunął z boiska Marcina Szpańskiego, którego nie interesowała piłka, tylko skrzydłowy Izolatora.
Jednak i trener i kibice do gry boguchwalan mieli zastrzeżenia do gry biało-zielonych, którzy musieli zagrać na granatowo, bo Podlasie przyjechało w zielono-białych trykotach.

- Dopadł nas lekki kryzys, gramy słabiej i musimy się szybko pozbierać - tłumaczył Słomski.

- Gospodarze wykorzystali chwilę dekoncentracji na początku drugiej połowy, jednego gola straciliśmy, gdy nasz kontuzjowany zawodnik był poza boiskiem - tłumaczył Ryszard Więcierzewski, trener Podlasia, któremu od soboty pomaga Rosjanin Dmitrij Jekimow.

I żałował dwóch zmarnowanych "setek" Adama Wiraszki.

- To dopiero mój pierwszy hat-trick w trzeciej lidze i na pewno nie było łatwo. Do przerwy gra nie wyglądała za dobrze, ale cieszą trzy punkty bo po meczu w Przeworsku mamy dużo żalu do tego pana i na pewno jeszcze się spotkamy więc niech to ma na uwadze - opowiadał Brocki.

Izolator Boguchwała - Podlasie Biała Podlaska 4-1 (1-1)

1-0 Brocki (25, indywidualna akcja), 1-1 Jesionek (30-wolny zza narożnika pola karnego), 2-1 Karwat (47, asysta Beresia), 3-1 Brocki (53-głową, dobitka swojego strzału po akcji Beresia), 4-1 Brocki (56, asysta Karwata).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24