W szpitalu psychiatrycznym w Żurawicy nie chcą nowego dyrektora namaszczonego z woli wicemarszałka województwa Kazimierza Ziobry. Pracujący tam lekarze i personel uważają, że dyrektorem winien zostać fachowiec, np. lekarz psychiatra, a nie pan Janusz Kołakowski, były wicestarosta. Pan Kołakowski dziedzinę psychiatrii może znać jedynie z historii, bo takie ma wykształcenie.
Poprzedni dyrektor Jacek Barket został zwolniony w ramach tzw. realizacji ustawy deesbekizacyjnej, na wyraźną sugestię przemyskich polityków. Wygląda na to, że nie jest ważne jakie stanowisko i jakie obowiązki komuś się powierza, i czy ten ktoś ma odpowiednie kwalifikacje i doświadczenia. Ważne, by szefem był "nasz człowiek".
W sumie, sygnał wysłany przez wicemarszałka Ziobrę jest niezwykle czytelny: historycy do szpitali psychiatrycznych, lekarze psychiatrzy do… np. IPN.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas