Hiszpańsko-japoński desant na Rzeszów

Kup wcześniej bilet

Kup wcześniej bilet

Zgodnie z nowymi przepisami mecze szczebla centralnego muszą odbywać się pod pełną kontrolą identyfikacji kibiców.

Aby uniknąć kłopotów z wejściem na mecz zarząd sekcji PN Stali zwraca się z prośbą o zakup karnetów lub biletów na mecze w przedsprzedaży w budynku klubowym (w godzinach 8.00 - 17.00) oraz przyniesienie ze sobą dowodu osobistego (lub innego dowodu tożsamości), który będzie musiał być skserowany. Bilety w dniu meczu są droższe o 5 zł, a karnety o 10 zł)

Osoby, które posiadają Złote Odznaki - Zasłużony dla ZKS "Stal" Rzeszów oraz Podkarpackiego ZPN-u proszone są o zgłoszenie się do klubu do piątku do godziny 12:00 i odebranie "zerowego biletu imiennego". Legitymacje sędziowskie nie będą nie będą upoważniały do wejścia na stadion.

Takiego egzotycznego zaciągu dokonała w przerwie zimowej Concordia. W sobotę elbląską drużynę podejmie u siebie Stal Rzeszów.

Dla "biało-niebieskich" będzie to pierwszy w roku mecz ligowy na stadionie przy Hetmańskiej. Zespół znad morza zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale przynajmniej na razie stanowi spory magnes dla kibiców.

- Jesienią mecze Concordii oglądało średnio 200 osób. Na ostatni, z Pelikanem, przyszło ponad 500 - mówi Jerzy Kuczyński z "Dziennika Elbląskiego".

Autsajder zremisował 1-1 z łowicką drużyną. Gola w 90 minucie zdobył niejaki Tomoki Fujikawa. Gospodarze wykorzystali sumie sześciu piłkarzy z Półwyspu Iberyjskiego i trzech z Kraju Kwitnącej Wiśni.

- Brakło Songo, niezłego napastnika z Kamerunu, ale w Rzeszowie będzie mógł już grać - kontynuuje Kuczyński.

- Mecz był ładny dla oka. Wiadomo, jak grają Hiszpanie. Dużo podań, technicznej piłki. Do pola karnego fajnie to wyglądało, ale pod bramką brakowało pomysłu na gole. Wielu z nowych to niscy zawodnicy, więc w powietrzu atutów mają trochę mało - dodał.

Concordię prowadzi hiszpański trener Jezus Vicente Gimenez. Z komunikacją nie ma problemu; włada angielskim, który z kolei rozumieją Japończycy. Tłumaczem na Polski jest Łukasz Michniewicz, II trener zespołu. "Inostrańcy" mają zwykle po dwadzieścia kilka lat.

- Te transfery to efekt współpracy klubu z grupą kapitałową DRF. Zawodnicy podpisali umowy na pół roku. Mają się tu promować, a potem mogą pójść do wyższych lig - wyjaśnia Kuczyński, dodając, że do składu wraca podstawowy stoper Bartosz Broniarek.

Stal też będzie dysponować szerszym składem, niż w Siedlcach, gdzie Stal po dobrej grze zremisowała z Pogonią 1-1. - Po kartkowej absencji do gry będzie już gotowy Sebastian Brocki i. W Siedlcach urazy złapali Krzysztof Hus i Szymon Kaźmierowski, ale nie są to groźne sprawy - informuje Dariusz Paśkiewicz.
Kierownik przyznaje, że z rozpracowaniem rywala łatwo nie jest.

- To nowy zespół, materiałów za wiele nie ma, ale uzyskaliśmy informacje od człowieka, który oglądał Concordię w akcji. Wiemy, że miejscem w tabeli nie ma się co sugerować. To nie jest słaba drużyna - dodał.

W Elblągu biało-niebiescy zremisowali bezbramkowo. Rewanż rozpocznie się o 15 w sobotę.