Na plusligowych boiskach mecz goni mecz. Toczy się interesująca i zacięta walka o zakwalifikowanie się do fazy play-off. Stołeczny zespół w ligowej tabeli plasuje się na czwartym miejscu. Ma 6 punktów więcej od rzeszowskiej drużyny, która jest szósta, ale też rozegrał dwa mecze więcej niż podopieczni trenera Alberto Giulianiego.
Asseco Resovia w tym roku włączyła wyższy bieg i odrabia straty oraz dystans do czołówki. Wygrała wszystkie cztery mecze, ale prawdziwa próba jakości dopiero przed nią, bo czekają ją po dwa pojedynki pojedynki z Vervą i Zaksą, w tym dwa zaległe, które zadecydują, czy resoviacy awansują do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Tu obowiązuje druga tabela, w której w liczyć się będzie kolejność po pierwszej rundzie fazy zasadniczej, czyli po rozegraniu 13. meczów. Ponieważ są zaległości spowodowane koronawirusem, trzeba je najpierw odrobić i... wszystko będzie jasne. W tej drugiej, pucharowej rywalizacji, premiowane kwalifikacją do ćwierćfinału Pucharu Polski będą drużyny, które zajmą sześć pierwszych miejsc.
Pewne pucharowego awansu są Zaksa, Jastrzębski Węgiel i Warta Zawiercie, która w środę, w zaległym spotkaniu 5. kolejki pokonała Ślepsk Suwałki 3:1. Blisko Trefl i PGE Skra. Walczą o niego Verva i Asseco Resovia. Co ciekawe, w tej drugiej tabeli drużyny z Warszawy i Rzeszowa mają po 19 punktów, ale Vervie pozostał tylko jeden zaległy mecz, dzisiaj na Podpromiu. Porażka z Resovią oznaczać będzie dla Vervy definitywne pożegnanie z marzeniami o pucharze, natomiast resoviacy nadal pozostaną w grze.
W niedzielę zmierzą się oni w Kędzierzynie z Zaksą, która jest murowanym faworytem, ale wygrana dziś z teamem Andrei Anastasiego może już im wystarczyć do pucharowego awansu.
Szefowie warszawskiego klubu mocno liczą na start w PP. W Asseco Resovii przed decydującą kontrontacją panuje duży spokój i koncentracja.
- Bardzo chcielibyśmy zagrać w Pucharze Polski, ale nie staramy się narzucać na siebie presji, że koniecznie musimy tam być. Jest to dla nas kolejny mecz, w którym chcemy dobrze się zaprezentować
- mówi Piotr Maciąg, prezes Asseco Resovii.
- Wszyscy nasi zawodnicy pozostają w gotowości; podczas środowych treningów zaprezentowali dobrą dyspozycję. Tegoroczne zwycięstwa podbudowały nas, atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. W czwartek nasi siatkarze pewno dadzą z siebie wszystko, aby rozegrać dobre spotkanie. Jaki to przyniesie efekt? Zobaczymy. Czekamy na ten mecz i kolejne trudne pojedynki; jesteśmy dobrej myśli - kończy szef klubu.
Verva, która w ostatnim swoim meczu po tie-breaku pokonania Ślepsk Suwałki, radziła sobie w osłabionym składzie, bez Artura Szalpuka, który wraca do zdrowia po urazie stawu skokowego, Igora Grobelnego i Jakuba Kowalczyka. Na środku siatki duet: Piotr Nowakowski - Andrzej Wrona spisuje się jednak bardzo dobrze.
Resoviaków czeka wyjątkowo ciężka przeprawa. Początek meczu o godzinie 15. Pokaże go na żywo Polsat Sport.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie