Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokeiści KH Sanok już myślą o wyjazdach do Bytomia

Waldemar Mazgaj
Sanoccy Słowacy (na zdjęciu z krążkiem Frantisek Koky) w niedzielę strzelili dwie z trzech bramek. - Gdybyśmy ich mieli od początku sezonu, to teraz gralibyśmy o inne cele - przyznaje prezes Piotr Krysiak.
Sanoccy Słowacy (na zdjęciu z krążkiem Frantisek Koky) w niedzielę strzelili dwie z trzech bramek. - Gdybyśmy ich mieli od początku sezonu, to teraz gralibyśmy o inne cele - przyznaje prezes Piotr Krysiak. ADAM JĘDRZEJCZYK
- 25 procent planu minimum już wykonaliśmy. Teraz wypada wygrać choć raz w Bytomiu - mówi Piotr Krysiak, prezes Ciarko KH Sanok, który już myśli o piątkowym i niedzielnym spotkaniu wyjazdowym z Polonią.
Hokej: KH Sanok kontra Polonia BytomW pierwszym meczu play-out o pozostanie w Polskiej Lidze Hokejowej Ciarko KH Sanok wygral z Bisset Polonią Bytom 3-1.

Hokej: KH Sanok - Polonia Bytom

Niedzielna wygrana 3-1 nie przyszła sanoczanom łatwo, ale najważniejsze, że w rywalizacji o utrzymanie nasz zespół prowadzi 1:0.

- Pierwszy mecz w play-offie, zwłaszcza po tak długiej przerwie, jest bardzo trudny. Tym bardziej się cieszę, że udało się nam wygrać - oceniał Lubomir Rohaczik, opiekun KH Sanok.

- Bardzo ważna była dyscyplina gry. Kluczem do zwycięstwa były ostatnie treningi, podczas których poćwiczyliśmy różne schematy gry w przewadze i dwa razy dało to skutek. Przed kolejnymi meczami musimy jeszcze poprawić grę w obronie - dodał słowacki trener ekipy Ciarko.

Sanoczanie przed meczami w Bytomiu nie zaniedbują niczego.

- Mamy już zarezerwowany hotel w Janowie i dograne treningi na lodowisku Naprzodu. Jest jeszcze szansa, że choć raz będziemy ćwiczyć w Bytomiu - tłumaczy Arkadiusz Burnat, kierownik drużyny, który pojechał na Śląsk wszystkiego dopilnować.

Działacze i trener Polonii, których zespół w Sanoku spisał się co najmniej poprawnie, przypominają, że to dopiero początek rywalizacji.

- Teraz mamy dwa mecze u siebie i wszystko się może odwrócić - mówi Wojciech Matczak, trener Polonii.

- Pierwszy mecz daliśmy wygrać Sanokowi przez nasze podstawowe błędy: kary, przecież dwie bramki dostaliśmy w podwójnym osłabieniu, oraz indywidualne błędy, bo trzeci gol padł po stracie na własnej niebieskiej linii - dodaje.

Na oba spotkania do Bytomia wybierają się też kibice z Sanoka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24