Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokeista Ciarko PBS Bank Sanok: Ciężko się pozbierać

Rozmawiał Waldemar Mazgaj
Rafał Ćwikła (w masce z "kratą”) do Sanoka wrócił przed tym sezonem, po grze w Podhalu Nowy Targ oraz w Skandynawii. W bieżących rozgrywkach ligowych w 22 ligowych meczach zdobył 12 punktów za 5 bramek i 7 asyst.
Rafał Ćwikła (w masce z "kratą”) do Sanoka wrócił przed tym sezonem, po grze w Podhalu Nowy Targ oraz w Skandynawii. W bieżących rozgrywkach ligowych w 22 ligowych meczach zdobył 12 punktów za 5 bramek i 7 asyst. TOMASZ SOWA
Rozmowa z RAFAŁEM ĆWIKŁĄ, hokeistą Ciarko PBS Bank Sanok po finale Pucharu Polski (3-4 z Comarch Cracovią).

- Gdy przegrywa się tak ważny mecz na 1,2 sekundy przed końcem dogrywki to jakie myśli przychodzą do głowy?...- Zabiję się (śmiech). To jest szok, nie wiadomo co ze sobą zrobić. Ciężko wtedy o coś mądrego.

- O waszej porażce zdecydowała bramka w osłabieniu. To o tę karę Samsona Mahboda mieliście takie pretensje do sędziów? - Tak. Choć trzeba to przyznać - kara była słuszna. W innych ligach pod koniec meczu nie gwiżdże się jednak takich kar, mimo wszystko. Przez 60 minut mieliśmy 2 minuty kary, a w dogrywce sędzia gwizdał przeciwko nam. Ciężko się pozbierać po takim meczu.

- Nie tak to miało wyglądać... Mieliście swoją halę, kibiców, łatwiejszego rywala w półfinale, a mimo wszystko krakowianie okazali się lepsi...- Cracovia grała swój ulubiony defensywny hokej. Miała cały czas trzech-czterech zawodników z tyłu i nastawiła się na kontry. W sumie przez 70 minut strzelała na naszą bramkę rzadziej, niż my przez dwie pierwsze tercje. Do tego ma świetnego bramkarza, który szczególnie lubi bronić w Sanoku.
Na pewno nie zlekceważyliśmy rywali. Połowa chłopaków po meczu "oddychała rękawami". Wiedzieliśmy, że to będzie mecz na styku, a my mamy problem z wykorzystywaniem okazji, z rozgrywaniem przewag.

- Zmieńmy temat: jesteś optymistą przed czwartkowym spotkaniem działaczy klubowych, PZHL-u i ministerstwa sportu? Że zwaśnione strony dojdą do porozumienia i skończy się lokaut?...- Niestety, ale nie wierzę, że zagramy w piątek w Tychami. Klubowi działacze już zaszli tak daleko, że lokaut jeszcze może potrwać nawet więcej niż miesiąc.

- Myślisz, że interwencja ministra nic nie da? - Minister podobno wpłynął na to, by odbył się puchar. Ale czy do ligi będzie przywiązywał uwagę? Czy przywiązuje ją w ogóle do hokeja? Wiemy jak dużo ministerstwo pomaga, by unieść naszą dyscyplinę na wyższy poziom. Moim zdaniem robi to dla swojej dobrej opinii.

- Ciężko się chyba trenuje, gdy nie wiadomo kiedy następny mecz...
- Oj ciężko. Trenujemy, bo trzeba, ale ciężko zmobilizować się tak na sto procent. Już ostatnia przerwa pokazała, jak ciężko wrócić po niej do gry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24